W przypadku wątpliwości co do prawidłowości recepty aptekarze będą stawiać pieczątkę: "Refundacja do decyzji NFZ" - powiedział prezes Naczelnej Rady Aptekarskiej Grzegorz Kucharewicz. Dodał, że taka decyzja wynika z przepisów, które proponuje Ministerstwo Zdrowia.

Jak mówił Kucharewicz podczas czwartkowej konferencji poświęconej przepisom refundacyjnym, projekt rozporządzenia MZ zakłada, że po 1 stycznia 2012 r. aptekarze mają ponosić odpowiedzialność za realizację refundowanych recept, które zawierają błędy. "Chodzi o formalizm i karanie za brak przecinków lub pieczątek, a nie o dobro pacjenta" - powiedział prezes NRA.

Poinformował, że jeżeli MZ nie zmieni projektu rozporządzenia, to NRA wezwie aptekarzy, by w przypadku jakichkolwiek wątpliwości co do prawidłowości wypisanej recepty stemplowali ją po 1 stycznia pieczątką: "Refundacja do decyzji NFZ". Oznaczałoby to, że pacjenci mogliby mieć spore problemy z realizacją recept na leki refundowane; musieliby zapłacić pełną stawkę.

Kucharewicz podkreślił, że NRA popiera natomiast zapisy z ustawy refundacyjnej dotyczące urzędowych cen i marż na leki finansowane przez państwo oraz zakazu reklamy aptek i stosowania zachęt dla klientów.

NRA zaapelowała we wtorek do kierowników i właścicieli aptek o wstrzymanie się z podpisywaniem umów z NFZ. Rada poinformowała, że podpisywanie umów będzie możliwe dopiero po przyjęciu zasady, że każdemu ubezpieczonemu w ramach jego uprawnień, niezależnie od błędów formalnych na recepcie, przysługuje lek refundowany. Według NRA obecny projekt rozporządzenia nie zabezpiecza konstytucyjnych uprawnień pacjentów do otrzymania leków refundowanych oraz nie zapewnia aptekom przysługującego im prawa do zwrotu refundacji za leki wydawane z tytułu ubezpieczenia zdrowotnego.

Wiceprezes NRA Krzysztof Przystupa powiedział w środę PAP, że aptekarze negocjują z MZ. "Czekamy na przedstawienie przez ministerstwo nowego rozporządzenia" - dodał.

Przeciwko przepisom z ustawy refundacyjnej dot. recept protestuje także Naczelna Rada Lekarska. W miniony piątek NRL podjęła uchwałę, że od 1 stycznia wszyscy lekarze i dentyści będą wypisywali tylko recepty pełnopłatne, także na leki refundowane przez NFZ. Lekarze mają zaprzestać określania uprawnień pacjentów do leków refundowanych oraz nie wpisywać odpłatności. Na recepcie chcą umieszczać natomiast adnotację: "Refundacja leku do decyzji NFZ". Podkreślają, że cofnięcie tego postanowienia NRL może spowodować tylko zmiana przepisów ustawy refundacyjnej, dotyczących karania lekarzy za wypisywanie osobom nieuprawnionym recept na leki finansowane przez NFZ.

Prezes NRL Maciej Hamankiewicz powiedział w środę PAP, że resort zdrowia 16 grudnia ma przedstawić Naczelnej Radzie Lekarskiej propozycję zmian w przepisach dotyczących wypisywania recept na leki refundowane.

Według informacji PAP w Ministerstwie Zdrowia przygotowywane jest nowe rozporządzenie dotyczące recept na leki refundowane, ma ono zostać zaprezentowane w najbliższych dniach.

Sporny projekt rozporządzenia MZ przedstawiło w połowie listopada. Nowe przepisy przewidują, że od stycznia po lewej stronie recepty będzie wpisywana nazwa leku, natomiast po prawej stronie znajdzie się informacja o odpłatności pacjenta: 100 proc., 50 proc., 30 proc. odpłatności. Dla leków wydawanych bezpłatnie będzie wpisywane oznaczenie "B", dla wydawanych za odpłatnością ryczałtową - "R". Dotychczasowe wzory recept będą mogły być stosowane do 30 czerwca 2012. Przepisy dotyczące kontroli wystawiania recept zostały ujednolicone z zapisami ustawy refundacyjnej.

14 grudnia sporem pomiędzy lekarzami, aptekarzami i MZ ma zająć się sejmowa komisja zdrowia.