Będzie specjalny numer telefonu dla pracowników medycznych, którzy będą chcieli zgłosić nieprawidłowości w swoich placówkach. Jest szansa, że linia zostanie uruchomiona przez NFZ już dziś.
– Chcemy zaproponować rozwiązanie w postaci telefonu umiejscowionego w pionie kontroli NFZ, pod którym każdy sygnalista ze środowiska medycznego będzie mógł zadzwonić – deklaruje Adam Niedzielski, prezes funduszu.
To odpowiedź na apele m.in. samorządu lekarskiego. – To dobra inicjatywa, która pozwoli wyeliminować nieprawidłowości w podmiotach leczniczych. Musimy je wykluczyć, aby jeszcze skuteczniej walczyć z koronawirusem – przekonuje Andrzej Matyja, prezes Naczelnej Rady Lekarskiej.
Chodzi przede wszystkim o łamanie procedur. – Do rzecznika praw lekarza działającego przy izbie lekarskiej dzwonią ludzie, mówiąc, że powinni być na kwarantannie, ale dyrektor każe zostać na dyżurze, że wysyła się na ich oddział, na salę ogólną pacjenta, który nie ma jeszcze wyniku testu w kierunku koronawirusa. Takich sygnałów mamy bardzo dużo – mówi Łukasz Jankowski, szef stołecznej izby lekarskiej.
Jego zdaniem bierze się to z mentalności zarządzających szpitalami, którzy przyzwyczaili się, że zasady można traktować z przymrużeniem oka. – A to właśnie z tej przyczyny zamyka się oddziały i szpitale – niefrasobliwości, niestosowania procedur i braku sprzętu – dodaje.
Dlatego samorząd lekarski zaapelował o uruchomienie specjalnej linii służącej do zgłaszania takich sytuacji.
– Mówiliśmy prezesowi Niedzielskiemu, że potrzebujemy takiego „telefonu do przyjaciela”, ale musi to być „przyjaciel” decyzyjny – podkreśla Łukasz Jankowski. – Początkowo sądziliśmy, że wystarczy, jak my uruchomimy taką linię, ale po pierwsze, nie mamy możliwości ingerencji w to, co się dzieje w szpitalach, możemy tylko apelować i nagłaśniać nieprawidłowości, a po drugie, nie możemy wydawać decyzji administracyjnych, np. o kwarantannie. A do sanepidu dziś nie mogą się dodzwonić ani lekarze, ani my – dodaje.
W jego opinii umiejscowienie takiej linii przy NFZ to dobre rozwiązanie. – Fundusz ma możliwości kontrolne, a to jest wystarczająca siła, żeby wpłynąć na dyrektorów, aby zaczęli przestrzegać procedur. W mojej ocenie musi to działać w porozumieniu z Główną Inspekcją Sanitarną (GIS), żeby można było od razu nakładać kwarantannę – przekonuje Łukasz Jankowski.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, NFZ działa w ścisłej współpracy z GIS. Linia prawdopodobnie zostanie uruchomiona jeszcze dziś.
Przypomnijmy, że w ostatnich dniach było wiele sygnałów o próbach uciszania pracowników medycznych. Szefostwo wydaje zakazy rozmów z mediami, a nawet upubliczniania w sieci tego, co dzieje się w placówkach. Był też przypadek zwolnienia położnej, która opowiedziała o warunkach swojej pracy. Teraz medyczni sygnaliści anonimowo będą mogli zgłosić nieprawidłowości do NFZ.