Kilkanaście osób jest hospitalizowanych z podejrzeniem obecności koronawirusa, a ponad 500 jest w stałym monitoringu przez służby sanitarne – powiedział w piątek wiceminister zdrowia Waldemar Kraska. Poinformował, że NIZP-PZH ma już zdolność do oznaczenia koronawirusa.

Wiceszef MZ powiedział, że w Polsce nadal nie potwierdzono żadnego przypadku zakażenia koronawirusem. Zaznaczył jednocześnie, że "wcześniej czy później taki przypadek na pewno się pojawi".

"W tej chwili hospitalizowanych jest kilkanaście osób z podejrzeniem obecności takiego wirusa, ponad 500 osób jest w stałym monitoringu przez służby sanitarne" – powiedział.

Dodał, że na stronie resortu dostępna jest lista szpitali zakaźnych. Zaapelował, aby do oddziałów zakaźnych zgłaszały się osoby, które były w Chinach (lub miały kontakt z osobą, która przebywała w tym kraju) i mają gorączkę powyżej 38 st., kaszel i duszności.

"Posiadamy także już zdolność w Państwowym Zakładzie Higieny do oznaczenia koronawirusa. Myślę, że na początku przyszłego tygodnia taką zdolność będzie posiadało także laboratorium w szpitalu zakaźnym w Warszawie" – dodał. Oznacza to, że próbki nie muszą już być wysyłane do zagranicznych laboratoriów.

"Jesteśmy w trakcie realizacji planu transportu Polaków z Wuhanu. Obecnie zadeklarowało powrót 31 osób. Transport będzie się odbywał do Francji, a z Francji bezpośrednio do Polski. Jesteśmy na to przygotowani" – zapewnił Kraska na konferencji prasowej w resorcie zdrowia. Dodał, że transport nastąpi w najbliższych dniach.

Wiceszef MZ przypomniał, że Światowa Organizacja Zdrowia zaleciła krajom wdrożenie odpowiednich procedur w związku rozprzestrzenianiem się koronawirusa. Podkreślił, że w Polsce te procedury zostały już wdrożone w ostatnich kilku tygodniach.

Kraska powiedział, że resort jest w tej sprawie w stałym kontakcie z premierem Mateuszem Morawieckim. "Jest on na bieżąco informowany o zaistniałej sytuacji. Na spotkaniu w Kancelarii Premiera rekomendowaliśmy jako Ministerstwo Zdrowia zawieszenie lotów naszego przewoźnika do Chin, co dzisiaj nastąpiło" – dodał.

W piątek wiceszef MZ mówił, że przygotowywany jest transport Polaków z Wuhanu (obecnie powrót zadeklarowało 31 osób). Transport będzie się odbywał w najbliższych dniach do Francji, a stamtąd bezpośrednio do Polski.

Kraska zapewnił, że służby przygotowują się na przybycie tej grupy Polaków.

"Transport się odbędzie do ośrodka, który jest obecnie przygotowywany na przyjęcie tych pacjentów" – powiedział. Wiceszef MZ nie ujawnił, o którą placówkę chodzi.

Mamy okres dużej zachorowalności na grypę, dlatego apeluję do wszystkich pacjentów, którzy źle się czują, mają objawy grypowe, pseudogrypowe lub zwykłe przeziębienie, ale nie mieli kontaktu z nikim, kto był w Chinach, ani sami nie byli w Chinach o kontakt ze swoimi lekarzami rodzinnymi. Nie kierujemy się z takimi objawami do szpitalnych oddziałów zakaźnych, ponieważ te oddziały o tych wszystkich pacjentów nie są w stanie zbadać i ich obsłużyć" – prosił w piątek wiceszef resortu zdrowia.

Epidemia koronawirusa wybuchła w grudniu 2019 r. w Wuhanie w środkowych Chinach. Wirus, który wywołuje zapalenie płuc, przedostał się też do kilkunastu krajów świata.

WHO ogłosiła, że rozprzestrzenianie się koronawirusa stanowi zagrożenie zdrowia publicznego o zasięgu międzynarodowym. W związku z tym zaleca wszystkim państwom, by podejmowały działania powstrzymujące rozprzestrzenianie się wirusa 2019-nCoV. Chodzi m.in. o monitorowanie sytuacji, wczesne wykrywanie przypadków zakażenia i identyfikowanie osób, które mogły mieć kontakt z zainfekowaną osobą.