Ministerstwo Zdrowia nie idzie na pasku koncernów; mamy jedne z najtańszych leków w Europie. Koncerny płaczą, że je docisnęliśmy do ściany - powiedział w poniedziałek minister zdrowia Łukasz Szumowski w RMF24.

Szumowski był pytany o poniedziałkowy artykuł "Gazety Wyborczej", która donosi, że w środę MZ opublikowało nową listę leków refundowanych, na której nie było 14 leków generycznych (mających tańsze zamienniki) firmy Adamed. Według "Wyborczej", na żądanie firmy wiceminister zdrowia Marcin Czech wpisał leki z powrotem na listę, choć nie wynegocjował na nie niższej ceny.

"Myślę, że to jest opis rzeczywistości niezgodny z prawdą" - skomentował doniesienia Szumowski. Jak wyjaśnił, ostateczna lista wciąż nie została opublikowana. "Jest projekt listy. Do niej będą dochodziły kolejne pozycje, ponieważ nadal są negocjacje i nadal są wpisywane nowe leki (...). Dopiero lista zostanie podpisana, jak będzie pełna. W tej chwili ona będzie się zmieniała. Cały czas" - poinformował.

Jak zapewnił, Ministerstwo Zdrowia "nie idzie na pasku koncernów". "Mamy jedne z najtańszych leków. Koncerny głównie płaczą, że je docisnęliśmy do ściany. To jest główna troska koncernów" - zapewnił. Dodał, że "dosyć dociśnięty do ściany, jeśli chodzi o ceny leków", jest także koncern Adamed. "Po to, żeby pacjenci polscy mieli te leki w dobrej cenie, najtańszej w tej części Europy" - powiedział.

Zdaniem Szumowskiego, rdzeniowy zanik mięśni (SMA) to "straszna choroba". "Horror - choroba, ponieważ dziecko nie siądzie do wigilii, ponieważ przestaje siedzieć, przestaje chodzić, przestaje łykać, oddychać i w końcu umiera. Rodzice na to patrzą, patrzą, jak ich dziecko umiera w ciągu roku, dwóch lat i są kompletnie bezradni. Od roku mamy nowy lek - faktycznie dramatycznie drogi i tutaj akurat minister Czech ogromną robotę zrobił, negocjując przez ostatnie miesiące z firmą cenę i warunki leczenia i chciałem powiedzieć dzisiaj - to jest wyjątkowa dla mnie osobiście również informacja, bo możemy uratować życie tych dzieci, bo one rozwijają się normalnie, jak dostaną ten lek" - zapewnił minister zdrowia.