Rada Ministrów przyjęła wczoraj projekt ustawy powołującej nową instytucję badawczą. Ma ona wspierać rozwój medycyny i nauk o zdrowiu. Do jej zadań będzie należeć m.in. organizacja niekomercyjnych badań klinicznych oraz inicjowanie rozwoju nauk medycznych.
Agencja Badań Medycznych (ABM) będzie finansowana z budżetu oraz odpisu z NFZ, stanowiącego 0,3 proc. jego przychodów. Będzie także pozyskiwać środki z UE oraz międzynarodowych programów naukowych. Instytucjami, które będą mogły się ubiegać o dofinansowanie z ABM będą jednostki badawczo-rozwojowe, np. instytuty badawcze czy uczelnie.
Choć resort zdrowia zapewnia, że ABM ma służyć pacjentom, potrzeba jej utworzenia jest często kwestionowana. Krytykowany jest zwłaszcza pomysł, by na jej działalność przeznaczać środki z NFZ. Mają one jednak – jak zapewnia Radosław Sierpiński, pełnomocnik ministra zdrowia ds. powołania ABM – wracać do pacjentów, bo zostaną przeznaczone na badania, a nie na koszty administracyjne. Finanse agencji są zresztą osią sporu – z jednej strony podkreśla się, że nowa instytucja jest zbyt kosztowna, z drugiej wskazuje się, że jej budżet (50 mln zł w pierwszym roku, docelowo, za 10 lat – 1 mld zł) jest stanowczo za niski, jeśli prowadzić ma bardzo drogie badania kliniczne. Podobnie było z wynagrodzeniami pracowników ABM. Po krytycznych głosach, że są one zbyt wysokie, resort zdecydował się objąć ich ustawą kominową. To z kolei rodzi wątpliwości, czy agencji uda się pozyskać wysokiej klasy ekspertów.
Radosław Sierpiński ma nadzieję, że skuszą ich inne zalety pracy w rządowej instytucji. Przyznaje też, że budżet ABM nie jest duży. – Oczywiście z punktu widzenia badań klinicznych to nie są wielkie pieniądze, bo wynalezienie nowego leku od początku do końca, przeprowadzenie go przez wszystkie fazy badań klinicznych, to koszt ponad 2 mld zł. Ale wydaje się, że poprzez łańcuch finansowania, wsparcie różnych instytucji, będzie można w ramach tego budżetu coś na tym polu zdziałać – mówi.
Priorytety agencji to kardiologia i onkologia. W zakresie onkologii jej zadaniem będzie przede wszystkim rozszerzenie dostępu do nowych terapii. Działalność ABM definiować będą problemy społeczne. Takim zagadnieniem, według Sierpińskiego, są szczepionki. – Być może przeprowadzone obiektywne badania na polskiej populacji z twardymi dowodami, że jest to bezpieczne i skuteczne, spowodowałyby, że dyskusja na ten temat się skończy – mówi.
Etap legislacyjny
Projekt ustawy przyjęty przez rząd