Senacka komisja zdrowia przyjęła we wtorek rządową ustawę zakładającą przyspieszenie tempa wzrostu nakładów finansowych na publiczny system ochrony zdrowia, tak by nie były one mniejsze niż 6 proc. produktu krajowego brutto. Głosowanie w Senacie nad ustawą w najbliższą sobotę.

Komisja zdrowia przyjęła ustawę bez poprawek. Tym samym odrzuciła poprawki zgłoszone przez mniejszość członków. Dotyczyły one m.in. wykreślenia z ustawy wydatków na odpis dla Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji i wycofania nakładów na dofinansowanie z funduszu rozwiązywania problemów hazardowych.

Sejm 5 lipca znowelizował ustawę zakładającą przyspieszenie tempa wzrostu nakładów finansowych na publiczny system ochrony zdrowia, tak by nie mniej niż 6 proc. PKB było przeznaczane na ten cel od 2024 r. Wcześniej zakładano, że nastąpi to w roku 2025.

Wzrost nakładów ma następować sukcesywnie. W 2018 r. wysokość finansowania ma być nie niższa niż 4,78 proc. PKB, w 2019 – 4,86 proc. PKB, w 2020 – 5,03 proc., w 2021 r. – 5,30 proc. PKB, w 2022 – 5,55 proc. PKB, zaś w 2023 r. – 5,80 proc. PKB.

Nowelizacja przyjęta przez Sejm stanowi, że wynagrodzenia lekarzy rezydentów będą podwyższane od dnia wejścia zmienionych przepisów w życie, z mocą obowiązującą od 1 lipca tego roku.

Lekarz odbywający szkolenie specjalizacyjne w ramach rezydentury, w dziedzinie określanej jako niepriorytetowa, otrzyma wynagrodzenie większe o 600 zł miesięcznie, natomiast w dziedzinie określanej, jako priorytetowa (deficytowa) – o 700 zł miesięcznie. Aby otrzymać wyższe wynagrodzenie zasadnicze lekarz będzie musiał zobowiązać się do przepracowania – w podmiocie leczniczym finansowanym ze środków publicznych – łącznie dwóch lat w ciągu kolejnych pięciu lat następujących po zakończeniu szkolenia specjalizacyjnego.

Środki niezbędne do podniesienia wynagrodzenia zasadniczego będą przekazywane zakładowi zatrudniającemu lekarza na podstawie umowy zawartej z ministrem zdrowia.

Przepis ten - ma z jednej strony realizować postulat poprawy sytuacji finansowej lekarzy odbywających specjalizację w ramach rezydentury, z drugiej – zmniejszyć emigrację lekarzy wykształconych w Polsce.

W nowych regulacjach założono także uwzględnienie dyżurów medycznych pełnionych w ramach programu specjalizacji w kosztach umów rezydenckich, przy czym finansowanych z budżetu państwa będzie 40 godzin i 20 minut dyżuru w miesiącu (4 x 10 godz. 5 min.). Lekarze rezydenci będą mieli zapewnione finansowanie dyżurów na jednakowych podstawach i przy zastosowaniu jednorodnych stawek.

Wynagrodzenie lekarza specjalisty zatrudnionego na etacie wzrośnie do 6750 zł, ale pod warunkiem, że będzie on pracował tylko u jednego pracodawcy, czyli w jednym szpitalu (lekarz specjalista dodatkowo zatrudniony będzie mógł być w poradniach, hospicjach, zakładach opiekuńczo-leczniczych i pielęgnacyjno-opiekuńczych, zakładach rehabilitacji leczniczej i opieki długoterminowej).

W noweli uchylono przepis umożliwiający pracownikowi, po wyrażeniu przez niego zgody (tzw. klauzula opt-out), na pracę powyżej 48 godzin tygodniowo w przyjętym okresie rozliczeniowym. Zgodnie z ustaleniami zawartymi w porozumieniu ministra zdrowia z rezydentami klauzula opt-out powinna przestać obowiązywać od 2028 r. Nowe regulacje – co do zasady – mają obowiązywać po 14 dniach od daty ich ogłoszenia w Dzienniku Ustaw.

Sejm zmienił również przepisy dotyczące szczególnych uprawnień w dostępie do świadczeń opieki zdrowotnej, usług farmaceutycznych i wyrobów medycznych dla osób ze znacznym stopniem niepełnosprawności. Objął nimi także niepełnosprawne dzieci.

Zmiana ustawy nastąpiła m.in. w wyniku protestu lekarzy rezydentów. Strajkowali oni od października 2017 roku, domagając się m.in. wzrostu wynagrodzeń i zwiększenia nakładów na zdrowie. Porozumienie z rezydentami zostało podpisane przez ministra zdrowia Łukasza Szumowskiego w lutym. Przewidywało ono m.in. podwyżki dla rezydentów, wzrost nakładów na zdrowie do 6 proc. PKB w 2024 r. i zobowiązanie do dalszego dialogu z przedstawicielami zawodów medycznych.