W trakcie protestu rezydentów wokół ich postulatów narosło wiele mitów. Nawet sam minister zdrowia Konstanty Radziwiłł kilkukrotnie mylił się w swoich wypowiedziach dotyczących programu Porozumienia Rezydentów. Zobacz nasz fact-checking tego sporu.

Konstanty Radziwiłł: Nie do końca jasne są postulaty rezydentów

Protestujący lekarze domagają się m.in. wzrostu finansowania ochrony zdrowia do poziomu 6,8 proc. PKB w trzy lata, z drogą dojścia do 9 proc. przez najbliższe dziesięć lat. Kolejnymi postulatami są: zmniejszenie biurokracji, skrócenie kolejek, zwiększenie liczby pracowników medycznych, poprawa warunków pracy i podwyższenia wynagrodzeń.

Pensje

W 2006 roku Konstanty Radziwiłł, ówczesny szef Naczelnej Rady Lekarskiej, stał na stanowisku, że lekarz rezydent powinien zarabiać dwukrotność średniej krajowej, a lekarz specjalista trzy razy więcej niż wynosi średnia. Dokładnie tego domagają się strajkujący dziś rezydenci. Postulat jest aktualny od 2006 roku.

Tymczasem dziś minister zdrowia raz twierdzi, że rezydenci chcą zarabiać 6 tys. zł brutto, kilka dni później mówi już o dwukrotności średniej krajowej jako ich podstawowym wynagrodzeniu, czyli kwocie 9200 zł brutto, a następnie, że głodują o 5 zł za godzinę pracy.

Podwyżki

Konstanty Radziwiłł: "Od 2015 roku do teraz o ok. 40 proc. już zwiększyliśmy nakłady na wynagrodzenia dla lekarzy rezydentów. Nie zapominamy o ważnej grupie lekarzy, która stanowi o przyszłości medycyny".

Rezydenci: Płace nie drgnęły od 2007 roku (w deklaracji programowej jest mowa o 2009 roku).

W 2008 roku podniesiono płace rezydentów o 30 proc. Wzrosły one z 1757 zł brutto do 2282 zł brutto (wraz z pochodnymi z 2112 zł brutto do 2776 zł brutto). W 2009 roku miała miejsce kolejna podwyżka. Wynagrodzenia rezydentów w specjalizacjach niedeficytowych zostały podniesione do 3170 zł brutto i 3458 zł brutto po dwóch latach, a w specjalizacjach deficytowych - 3602 zł brutto i 3890 zł brutto po dwóch latach. Ostatnie rozporządzenie, które reguluje wysokość wynagrodzeń rezydentów, zostało podpisane w 2012 roku i obowiązuje od stycznia 2013 roku. Podtrzymuje ono stawki ustalone w poprzednim rozporządzeniu z 2009 roku, zmienia jednak listę specjalizacji uznanych za deficytowe.

Obecnie maksymalne wynagrodzenia rezydentów stanowi 84 proc. średniej krajowej. W 2008 roku było to 139 proc.

Zwiększanie nakładów na służbę zdrowia

Głównym postulatem rezydentów jest podniesienie publicznych wydatków na służbę zdrowia do 6,8 proc. PKB. Chcieliby, aby ten wynik osiągnąć już w budżecie na 2020 rok. W tym postulacie niewiele różnią się od założeń PiS z kampanii wyborczej, ale już bardzo od tego, co faktycznie planuje Ministerstwo Zdrowia.

Podczas kampanii partia Jarosława Kaczyńskiego zapowiadała wzrost wydatków z budżetu państwa na służbę zdrowia do 6 proc. PKB w 2025 roku.

Już w trakcie protestu rezydentów Konstanty Radziwiłł powiedział najpierw, że: "Kierunkowo postulat zwiększania nakładów na ochronę zdrowia jest słuszny, co więcej - rząd go realizuje", a kilka dni później, że rezydenci chcą zwiększenia nakładów na zdrowie natychmiast, o "astronomiczne kwoty". "Oni mówią, żeby w ciągu trzech lat dojść do 6,8 proc. PKB wydatków publicznych na zdrowie. Tak lekko licząc, to jest ok 45 mld zł w stosunku do tego, co mamy dzisiaj. Pytanie, skąd wziąć te pieniądze" - mówił.

W lipcu 2016 roku Ministerstwo Zdrowia opublikowało "Strategię zmian w ochronie zdrowia w Polsce". Zakładała ona stopniowe dochodzenie do postulowanego poziomu 6 proc. PKB wydatków na służbę zdrowia. W 2016 i 2017 roku miały one wynosić 4,38 proc. PKB, rok później 4,58 proc. PKB i następnie co roku być podnoszone o około 0,2 proc. PKB. Jednak już Wieloletni Plan Finansowy na lata 2017–2020 zakłada, że nakłady publiczne na ochronę zdrowia wyniosą 4,7 proc. PKB przez najbliższe trzy lata. Oznacza to zamrożenie w najbliższym czasie wzrostu udziału wydatków publicznych na ochronę zdrowia. Nie wiadomo jednak, jak wpłynie to na realizację pierwotnego planu.

O jakich kwotach w wartościach bezwzględnych mówimy? Piszą o tym Pracodawcy RP: "W 2016 roku wysokość środków publicznych (na szczeblu centralnym) przeznaczanych na służbę zdrowia to kwota 76 967 604 tys. zł. Zakładając wielkość środków publicznych gwarantującą sprawne działanie ochrony zdrowia na poziomie 6% PKB, kwota powinna wynosić ok. 102 120 396 tys. zł. Brakujące środki to kwota ok. 26 000 000 tys. zł.".

Bonus: Rezydenci nie protestowali za czasów PO

Jak czytamy na stronie Porozumienia Rezydentów OZZL: „ Początki organizacji sięgają 2007 roku, kiedy została powołana, by walczyć o lepsze warunki pracy i płacy rezydentów. Po wywalczonej wtedy podwyżce i poprawie warunków specjalizacji PR OZZL wygasiło swoją działalność. Niestety, uzyskane wtedy stawki wynagrodzeń, jak i przepisy, które polepszyły sytuację rezydentów, od tamtej pory się nie zmieniły. Wobec powyższego młodzi lekarze znów wzięli sprawy w swoje ręce i 24 października 2015 roku w Warszawie reaktywowali Porozumienie Rezydentów OZZL. Motywacją była konieczność, by lekarze w trakcie specjalizacji mieli swojego oficjalnego przedstawiciela w rozmowach z Rządem RP i Ministerstwem Zdrowia”.