MEDYCYNA
Częściowe odbiurokratyzowanie pracy medyków, zmiany w zakresie konsyliów lekarskich oraz standardów postępowania medycznego – to część zmian, jakie nastąpić mają już od 1 lipca w ramach przyspieszonej ścieżki diagnostyki i leczenia nowotworów. Resort zdrowia w środę skierował do konsultacji projekty rozporządzeń w tej sprawie.
To pokłosie podpisanej w zeszły piątek przez prezydenta nowelizacji ustawy o świadczeniach zdrowotnych finansowanych ze środków publicznych. Przewiduje ona m.in., że minister zdrowia, po zasięgnięciu opinii Agencji Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji, będzie mógł ogłaszać w drodze obwieszczenia zalecenia postępowania dotyczące diagnostyki i leczenia. Chodzi o dokumenty opracowane przez towarzystwa naukowe zrzeszające specjalistów w danej dziedzinie medycyny. W przypadku diagnostyki mającej na celu rozpoznanie nowotworu złośliwego lub miejscowo złośliwego oraz ich leczenia zalecenia będą ogłaszane obowiązkowo.
W jednym z konsultowanych projektów rozporządzeń usunięto więc przepis zobowiązujący placówki wykrywające i leczące raka do stosowania ministerialnych standardów, wytycznych lub zaleceń postępowania diagnostyczno-terapeutycznego w nowotworach złośliwych. Pacjenci tych zmian się obawiają, uważając, że teraz lekarze (poprzez towarzystwa naukowe) będą sami dla siebie wyznaczać zasady działania.
– To dobre rozwiązanie, bo dotychczas towarzystwa opracowywały i regularnie aktualizowały wytyczne w oparciu o nowe dane naukowe, ale nie miały mocy prawnej. Teraz zostaną umocowane formalnie – przekonuje jednak DGP prof. Maciej Krzakowski, konsultant krajowy ds. onkologii klinicznej.
Uproszczona zostanie też sprawozdawczość. Do tej pory lekarze kilka razy wpisywali te same dane w różnych dokumentach, teraz karta ma zostać uproszczona. Ponadto ustawa pozwoli na wydanie kart DILO w razie podejrzenia nowotworu również lekarzom specjalistom, a nie tylko podstawowej opieki zdrowotnej (teraz specjaliści mogą to zrobić dopiero przy potwierdzeniu choroby). ⒸⓅ