Dziś odbędzie się konferencja uzgodnieniowa projektu obszernej ustawy o podstawowej opiece zdrowotnej. Ma ona wprowadzić m.in. koordynację i kompleksowość leczenia przez POZ oraz motywacyjny system wynagradzania medyków za efekty ich pracy. Tymczasem wczoraj podsumowano, jak system wygląda obecnie i jakie są jego mankamenty.
Lepsza komunikacja z pacjentami i organizacja pracy placówek – to rekomendacje dotyczące działania systemu podstawowej opieki zdrowotnej, przygotowane przez fundację My Pacjenci. Organizacja ta wraz z Naczelną Izbą Pielęgniarek i Położnych, Naczelną Izbą Lekarską i Naczelną Izbą Aptekarską oraz we współpracy z portalem ZnanyLekarz.pl przeprowadziła sondaż na temat podstawowej opieki zdrowotnej. Aż 64 proc. osób źle oceniło działanie POZ, pozytywna ocenę wystawiło tylko 30 proc.
Najczęściej pacjenci skarżyli się na odległe terminy wizyt (61 proc.), utrudnienia w zapisywaniu się na wizytę (43 proc.), długi czas oczekiwania przed gabinetem (41 proc.) i zbyt rzadkie zlecanie badań (40 proc.).
Autorzy raportu postulują m.in. możliwość umawiania wizyt przez internet. Na razie tylko kilka procent gabinetów oferuje taką możliwość. Niemal trzy czwarte osób biorących udział w badaniu wizyty umawia telefonicznie. Ale aż 28 proc. zgłasza się rano po „numerek”. Za to – na co zwracali uwagę respondenci – wizytę zwykle można umówić na ten sam dzień lub następny.
Badanie objęło 550 osób, które wypełniły ankietę online dystrybuowaną przez portal znanylekarz.pl oraz organizacje pacjenckie. Równolegle Naczelna Izba Lekarska przeprowadziła 40 pogłębionych wywiadów indywidualnych z przedstawicielami pacjentów. To może być przyczyną, dla której wyniki są inne niż w dotychczas realizowanych badaniach, w których pacjenci oceniali POZ dobrze (np. ankieta przeprowadzona i opublikowana przez NFZ w 2016 r. oparta na opiniach 35 tys. pacjentów). Sami organizatorzy przyznali, że wśród respondentów przeważali mieszkańcy miast. Na to samo zwracają uwagę lekarze. – Wątpliwości budzi dobór próby, która składa się z użytkowników specjalistycznego portalu, z którego korzystają pacjenci szukający płatnej porady u specjalisty – stwierdza Jacek Krajewski, lekarz rodzinny i szef Porozumienia Zielonogórskiego zrzeszającego medyków tej specjalizacji. – Niemniej jednak, uwzględniając powyższe zastrzeżenia, poruszane kwestie pokazują pewną tendencję i sposób myślenia pacjentów. Personel medyczny jest oceniany lepiej niż sam POZ jako element systemu – dodaje.
Podkreśla, że polscy lekarze POZ udzielają najwięcej porad w skali Unii Europejskiej. Jednocześnie jest ich najmniej w stosunku do wielkości populacji.
– Wartościowa jest obserwacja wskazująca konieczność udziału w świadczeniach POZ innych zawodów medycznych, jak dietetycy, fizjoterapeuci, edukatorzy, ale to wymaga zwiększonego finansowania tego segmentu systemu – uważa Jacek Krajewski. Zgadza się też z autorami raportu, że w systemie służby zdrowia musi powstać edukacyjny system informacji o problemach medycznych i zachowaniu zdrowia pozwalający pacjentom na podejmowanie samodzielnych działań zapobiegających chorobie.
Aż 64 proc. osób biorących udział w ankiecie źle oceniło działania POZ