Niewielki Frombork to nie tylko rejsy po Zatoce Wiślanej czy świeża ryba serwowana według lokalnych przepisów. To także możliwość poznania tajników pracy najsłynniejszego astronoma Mikołaja Kopernika, którego pochowano tam w... 2010 roku
Ludność – niespełna 3 tys. mieszkańców. Powierzchnia nieprzekraczająca 8 km kw. Nie najlepszy dojazd. Bliskie sąsiedztwo kurortów takich jak Krynica Morska. Wydawałoby się, że niewielki Frombork nie ma szans na przyciągnięcie turystów. Mimo to nazywany jest „klejnotem Warmii” i cieszy się niesłabnącym zainteresowaniem przyjezdnych, także z zagranicy. Przyciągają ich tam nie tyle zabytkowe obiekty, ile postać wielkiego Mikołaja Kopernika. Bo to tam astronom mieszkał i pracował przez ponad 30 lat, dokonał swoich rewolucyjnych odkryć i napisał dzieło „O obrotach sfer niebieskich”, które na zawsze zmieniło oblicze nauki i świata. Gdy połączymy możliwość chodzenia śladami Kopernika z odpoczynkiem nad wodą i aktywnie spędzonym czasem, otrzymujemy przepis na doskonały rodzinny weekend.
Jak dojechać
Frombork jest kolejną miejscowością, która korzysta na połączeniu autostrad A1 i A2 w Strykowie. W wielu wypadkach opcja w postaci wyboru autostrady znacznie wydłuża całą trasę (nawet o ponad 100–150 km) w stosunku do tras alternatywnych. Przykładowo jadąc z Warszawy na Łódź, odbijając na Gdańsk, a następnie na Elbląg) zrobimy dystans 465 km, który (według wskazań nawigacji samochodowej) powinniśmy pokonać w 4 godz. 27 min. Za to wybierając dużo krótszą trasę E77 prowadzącą przez Łomianki, Płońsk, Glinojeck, Mławę, Ostródę i Pasłęk (w sumie 296 km), powinniśmy dojechać w czasie niewiele krótszym, bo w ciągu 4 godz. 5 min. Ale to i tak tylko teoria, bo jest dużo bardziej prawdopodobne, że w którymś momencie utkniemy w korkach.
Niestety podróż samochodem w przypadku Fromborka jest właściwie jedyną wygodną metodą dotarcia do celu, choć niekoniecznie najbardziej ekonomiczną. Jeśli nasz samochód pali w trasie np. 10 litrów na 100 kilometrów, wówczas koszty podróży – jadąc autostradą A2 i A1 z Warszawy – w jedną stronę wyniosą nas ok. 230 zł.
Po zamknięciu linii kolejowej Elbląg – Braniewo (przez Tolkmicko – Frombork) brakuje możliwości bezpośredniej podróży koleją. Dlatego wybierając mimo wszystko kolej, należy wpierw dojechać do Malborka (cena biletu z Warszawy Centralnej w 2. klasie Intercity to ok. 50 zł), a następnie za ok. 11 zł przejechać w ciągu 20 min do Elbląga. Stamtąd można już PKS-em dojechać do Fromborka w ciągu ok. 40 min (cena biletu ok. 6–7 zł).
Osoby preferujące podróż samolotem mogą wybrać przelot do Gdańska (najtańsze połączenie z Warszawy kosztuje 235 zł tanimi liniami), a następnie za ok. 20 zł przemieścić się PKS-em bezpośrednio do Fromborka, co zajmie ok. 2 godz.
Gdzie zamieszkać
Baza noclegowa w samym Fromborku nie jest zbyt rozbudowana, dlatego niektórzy turyści decydują się na wynajęcie lokum w okolicznym Braniewie czy Elblągu. Jednym z częściej wybieranych miejsc we Fromborku jest Hotel Kopernik przy ul. Kościelnej 2 (w serwisie Booking.com obiekt ma ocenę 8,5/10 na podstawie 214 opinii). Pokój dwuosobowy typu twin kosztuje tam 220 zł, wraz ze śniadaniem wliczonym w cenę. W hotelu być może nie doświadczymy luksusów, jednakże pokoje są schludnie urządzone, a największym atutem obiektu jest przede wszystkim jego lokalizacja. Położony jest on zaledwie 50 m od planetarium, ok. 200 m od bazyliki archikatedralnej i Muzeum Mikołaja Kopernika.
Oprócz hoteli można też udać się do jednego z pensjonatów czy restauracji oferujących pokoje gościnne. Przykładowo w odległości ok. 500 m od wód Zalewu Wiślanego znajduje się obiekt Pod Wzgórzem – odrestaurowany budynek z restauracją serwującą dania kuchni polskiej, nad którą znajduje się osiem nowocześnie urządzonych pokoi i jeden apartament (do którego można wprowadzać zwierzęta). Ceny noclegu zaczynają się już od 80 zł. Wynajem pokoju dla dwóch osób to wydatek rzędu 120 zł.
Osoby preferujące wczasy pod chmurką mogą zdecydować się na pole namiotowe. Camping Frombork położony jest w bezpośrednim sąsiedztwie basenu miejskiego i zajmuje dwa hektary. Oprócz miejsca na namioty i wozy kempingowe na jego terenie znajdują się także domki letniskowe o powierzchni 30 mkw. Każdy z nich podzielony jest na dwa pokoje – jeden 2-osobowy oraz drugi 3-, 4-osobowy. Istnieje możliwość wynajęcia jednego pokoju albo całego domku. Wynajęcie całego domku to koszt 130-150 zł za dobę (dzieci do 4 lat gratis). Sam pokój to wydatek 30–35 zł. Jeszcze taniej wychodzi wynajęcie miejsca na polu namiotowym. Za namiot zapłacimy 10 zł za dobę. Tyle samo kosztować będzie pobyt każdej osoby dorosłej (dzieci od 5 do 15 lat – 5 zł, dzieci do 4 lat – gratis). Niedużo zapłacimy za możliwość zaparkowania pojazdu – 5 zł za motocykl, 10 zł za auto osobowe lub przyczepę kempingową i 20 zł za karawan.
Jeśli mimo wszystko nie znajdziemy we Fromborku nic, co odpowiadałoby naszym potrzebom, zawsze możemy skorzystać z dużo bardziej rozbudowanej bazy hotelowej np. w Elblągu albo Krynicy Morskiej. W Elblągu ceny zaczynają się mniej więcej od 100 zł za pokój, zaś w Krynicy z reguły są co najmniej dwukrotnie wyższe.
Co jeść
Jako że Frombork położony jest nad Zalewem Wiślanym, naturalnym wyborem jest udanie się do jednej z tamtejszych smażalni ryb lub restauracji oferujących tego typu dania. Zazwyczaj w czerwcu organizowane jest we Fromborku święto śledzia, które jest swoistym podsumowaniem sezonu połowowego tych ryb na Zalewie Wiślanym. Podczas imprezy spróbować można nie tylko świeżo złowionych śledzi w marynacie, oleju czy pomidorach, ale także leszczy, sandaczy i okoni – smażonych, marynowanych, wędzonych lub w zupie rybnej. Lokalną specjalnością jest śledź po fromborsku, czyli w zalewie octowo-oliwowej.
Turyści najczęściej wybierają proste smażalnie. Wizytując takie miejsca z rodziną, należy się nastawić na wydatek powyżej 100 zł. Często nie da się płacić kartą płatniczą. Alternatywą jest wybranie się do jednej z fromborskich restauracji – przyjezdni często wybierają takie lokale jak restauracja Akcent (przy ul. Rybackiej 4), której specjalnością jest m.in. czernina (5,50 zł) oraz kaczka pieczona z warzywami (29,50 zł) lub lokal Don Roberto (ul. Stara 1) słynący z polędwiczek przyrządzanych na różne sposoby (35 zł) czy sandacza po fromborsku (13 zł/100 g). Z reguły średnia cena obiadu dla dwóch osób wyniesie nas ok. 40 zł.
Aktywnie i sportowo
Frombork jest dobrym punktem wypadowym do uprawiania żeglugi w Zalewie Wiślanym. Można więc przyjechać z własną łódką lub ją wyczarterować – jeśli nie na miejscu, to w najbliższej okolicy, np. Braniewie. Wynajęcie ponad 7-metrowego jachtu to wydatek rzędu 200 zł za dobę. Organizowane są też rejsy po Zalewie Wiślanym. Standardowa przejażdżka kosztuje 22 zł, za bilet ulgowy zapłacimy 14 zł. Sporą popularnością cieszą się rejsy między Fromborkiem a Krynicą Morską. Statek kursuje na tej linii trzy razy dziennie (wypływa o godz. 11.10, 15.10 i 18.30), a pokonanie tego dystansu z reguły zajmuje ok. półtorej godziny. Normalny bilet w jedną stronę kosztuje 31 zł od osoby (22 zł ulgowy), natomiast w dwie strony odpowiednio 42 i 30 zł. Przed zaplanowaniem podróży zawsze lepiej upewnić się co do rozkładu odbywanych kursów (pod numerem telefonu +48 604 646 962). Możliwe są także rejsy do obwodu kaliningradzkiego.
Zalew Wiślany przyciąga też amatorów sportów zimowych. W czasie mrozów zmienia się on w jedno wielkie lodowisko. Po zachodniej stronie mola (w odległości do 100 m od brzegu) głębokość wody nie przekracza metra, dzięki czemu zamarznięte wody zalewu nie stanowią zagrożenia. Popularne o tej porze roku są także przejażdżki bojerami – jednostkami poruszającymi się na płozach po zamarzniętych zbiornikach wodnych. Malownicze okolice Fromborka to także okazja do długich spacerów, organizowania wycieczek rowerowych (np. Nadzalewowa Trasa Rowerowa Elbląg-Kadyny-Tolkmicko-Frombork-Braniewo) czy konnych.
Atrakcje dla każdego
Frombork od XIV w. postrzegany był jako jedno z najważniejszych miast Warmii (od 1278 r. siedzibę miała tam kapituła warmińska). Obowiązkowym punktem dla każdego turysty odwiedzającego miasto jest Wzgórze Katedralne wraz z górującą nad całym miastem Bazyliką Archikatedralną Wniebowzięcia NMP i św. Andrzeja Apostoła. Budowla ma aż 97 m długości, a w głównym korpusie jest szeroka na 22 m. Do najważniejszych zabytków katedry należą m.in. epitafium Mikołaja Kopernika z połowy XVIII w. na pierwszym filarze nawy głównej, gotyckie płyty nagrobne, organy z początku XVI w. czy kamienny portal w kruchcie zachodniej z XIV w. W sezonie letnim, tj. od maja do września, kasa katedry czynna jest od 9.00 do 16.30 (z wyjątkiem niedziel, kiedy obiekt zwiedzać można w godzinach 10.00–10.30 oraz 12.00–16.30). Ceny biletów normalnych wahają się od 8 do 12 zł – w zależności od tego, czy interesuje nas tylko zwiedzanie katedry, czy również wysłuchanie koncertu organowego. Dobrą okazją do odwiedzenia katedry będzie rozpoczynający się 19 lipca kolejny już Międzynarodowy Festiwal Muzyki Organowej. Koncerty będą odbywać się przez cztery kolejne niedziele (do 16 sierpnia) o godz. 14.15. Specjalnie na tę okazję zaprezentują się artyści z Włoch, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii.
Na Wzgórzu znajduje się jeszcze kilka innych obiektów. W południowo-wschodnim narożniku znajduje się Dawny Pałac Biskupi, odbudowany w latach 1965–1970 po pożarze z 1945 r. Obecnie znajdują się tam stałe wystawy, m.in. witraży fromborskich (z fragmentami takich scen jak: Ucieczka do Egiptu, Odnalezienie Jezusa w świątyni, Święta Rodzina, Ukrzyżowanie Chrystusa, Pieta oraz Zesłanie Ducha Świętego) czy ekspozycja dotycząca życia i działalności Mikołaja Kopernika.
Najwyższą budowlą Wzgórza Katedralnego jest gotycko-barokowa dzwonnica zwana Wieżą Radziejowskiego. Obiekt niestety również spłonął w 1945 r., jednak udało się go odbudować w latach 70. ubiegłego wieku. Na jednym z wyższych poziomów wieży odnajdziemy wahadło Foucaulta – proste urządzenie stanowiące dowód na istnienie ruchu obrotowego Ziemi. Zasada jego działania jest stosunkowo prosta – po wprawieniu w ruch wahadła dostrzec można, że zmienia się pionowa płaszczyzna, w której odbywają się wahania. Zwiedzając wieżę, warto wspiąć się na taras widokowy znajdujący się na wysokości 70 m n.p.m., z którego można podziwiać panoramę Fromborka i okolic.
W przyziemiu Wieży Radziejowskiego znajduje się planetarium prezentujące o stałych porach (9.50, 11.30, 12.20, 14.00, 15.40, 16.30) seanse zarówno dla wszystkich zwiedzających (pt. „Nowy horyzont”), jak i dla dzieci (pt. „Niedostępna gwiazdka”, w lipcu i sierpniu codziennie o 12.20 i 15.40). Planetarium wyposażone jest w aparaturę firmy Carl Zeiss, która wyświetla na kopule o średnicy 8 m obrazy nieba widoczne z dowolnego miejsca na Ziemi, pory dnia i roku. Na sztucznym niebie przedstawia drogę Słońca, planet, komet i sztucznych satelitów oraz obrazy ponad 6 tys. gwiazd. Miejsca można rezerwować telefonicznie lub e-mailem (planet@frombork.art.pl), a rezerwację należy odebrać najpóźniej pół godziny przed rozpoczęciem seansu. Niezalecana jest wizyta z dziećmi, które nie ukończyły 5 lat.
Zabytkiem godnym uwagi jest także Szpital św. Ducha istniejący od końca XV w. Wrażenie robi malowidło ścienne w kaplicy św. Anny przedstawiające Sąd Ostateczny z początku XV w., a także ekspozycja naczyń wykorzystywanych w medycynie jeszcze w XVI w. Ozdobą zespołu poszpitalnego są także dwa, liczące ponad 600 lat piece oraz ambona z XVIII w. Od strony południowej znajduje się ogród zielny (herbarium), w którym zgromadzono blisko setkę roślin zielnych występujących zarówno w Polsce, jak i pochodzących z obszarów śródziemnomorskich.
Obiekt zwiedzać można między 9.30 a 17.00, zaś cena biletu normalnego wynosi 6 zł, a ulgowego – 3 zł. ©?
Rowerem po okolicy
Wybierając się do Fromborka, warto wziąć ze sobą jednoślady, by lepiej poznać okolice Grodu Kopernika. Rowerzyści znający tamtejsze rejony polecają np. wyprawę do Braniewa przez Nową Pasłękę, nieopodal granicy z obwodem kaliningradzkim. Jadąc z Fromborka koroną wału Zalewu Wiślanego, dotrzemy do miejscowości Różaniec. Stamtąd możemy przejechać do Nowej Pasłęki, gdzie od 2012 r. funkcjonuje przystań żeglarska (pomiędzy przystanią Dom Rybaka a mostem zwodzonym). Tam też rzeka Pasłęka znajduje swoje ujście w Zalewie Wiślanym. Jadąc dalej, w kierunku miejscowości Klejnówko i Ułowo, dojedziemy do Braniewa, w którym warto spędzić chwilę. Znajduje się tam m.in. XIV-wieczna Bazylika Mniejsza p.w. św. Katarzyny, wieża bramna będąca jedyną pozostałością po Zamku Biskupim (fortecy z XIII w.) czy dawne kolegium jezuickie, którego historia sięga 1565 r. Ciekawostką jest także najmniejszy w Polsce i zarazem jedyny na Warmii i Mazurach ogród zoologiczno-botaniczny. Znajduje się on w dawnej fosie zamkowej i można w nim podziwiać ok. 30 gatunków zwierząt oraz unikalną roślinność (m.in. tulipanowiec, miłorząb japoński, dąb piramidalny). Zoo czynne jest w okresie od maja do 30 września w godzinach 10.00–18.00 (kasa czynna do godz. 17.00).
To musisz zobaczyć
Choć planetarium przy Wieży Radziejowskiego jest jedną z głównych atrakcji Fromborka, to jednak prawdziwą gratką dla fanów astronomii będzie obserwatorium, które znajduje się zaledwie 2 kilometry od miasta na Górze Żurawiej. Obiekt posiada trzy pawilony z instrumentami (zarówno tymi historycznymi, jak i współczesnymi) do obserwacji nieba. Różnego rodzaju teleskopy i lunety w ciągu dnia dostępne są w charakterze eksponatów. Wieczorem, o ile pozwala na to pogoda, można z nich korzystać i poczuć się jak Mikołaj Kopernik dokonujący kolejnych odkryć. Obserwatorium to nie tylko jeden budynek. Samorząd zakończył niedawno wart 1,47 mln zł projekt budowy Parku Astronomicznego (prawie 1 mln zł pochodził z unijnych dotacji), w ramach którego powstało kilka nowych pawilonów obserwacyjnych. Znaleźć tam będzie można m.in. dwa XIX-wieczne teleskopy, instrument przejściowy Bamberga (obiektyw o średnicy 8,9 cm) oraz XX-wieczną kamerę do wykonywania zdjęć sztucznych satelitów ziemi.
Ciekawostki
Od śmierci Mikołaja Kopernika do jego uroczystego pochówku minęło aż 467 lat. Tak naprawdę wielu z nas mogło być świadkiem nabożeństwa. Słynny astronom został pochowany w krypcie pod posadzką przy ołtarzu św. Krzyża Archikatedry we Fromborku w maju 2010 r.
Kopernik zmarł w 1543 r. we Fromborku, gdzie jako kanclerz kapituły warmińskiej osiedlił się 33 lata wcześniej. Jednakże z biegiem lat w powszechnym obiegu utrwaliła się informacja, że słynny astronom żył i został pochowany w Toruniu (w rzeczywistości urodził się w tym mieście w 1473 r.). Świadczy o tym m.in. wydany w 1783 r. dzieło „Fragmenty myśli i historii” Samuela Luthera Gereta, ostatniego przedrozbiorowego burmistrza Torunia, który stwierdził, że to właśnie w tym mieście Kopernika pochowano.
Próby odnalezienia prawdziwego grobu astronoma trwały kilkaset lat. Nie udawało się to ani uczonym, ani oficerom Napoleona, ani Niemcom prowadzącym badania w trakcie II wojny światowej. Przełom nastąpił dopiero w 2004 r., gdy zespół naukowców z Instytutu Antropologii i Archeologii Akademii Humanistycznej rozpoczął badania wykopaliskowe wewnątrz katedry fromborskiej. Trzy lata później, głównie dzięki badaniom DNA, udało się ustalić z niemal 100-procentową pewnością, że w jednym z grobów znajduje się ciało Kopernika.
Gdy zapadła decyzja o uroczystym pochówku, Kapituła Warmińska w lutym 2010 r. umieściła jego szczątki na dwa dni w Bazylice Katedralnej w Toruniu, gdzie został ochrzczony. Następnie, od 20 lutego do 20 maja, trumna znajdowała się w Olsztynie w bazylice katedralnej św. Jakuba i w kaplicy olsztyńskiego zamku. Wreszcie, 22 maja 2010 r. ciało Mikołaja Kopernika spoczęło w katedrze we Fromborku.