Od 1 maja zagraniczni turyści mogą wjeżdżać do Bułgarii, jeśli mają certyfikat o dwukrotnym zaszczepieniu przeciwko Covid-19, negatywny test PCR lub dokument poświadczający, że w ciągu pół roku przeszli zakażenie koronawirusem.
Resort zdrowia sprecyzował, że uznawane będą wszystkie rodzaje szczepionek, zaaprobowane przez Światową Organizację Zdrowia (WHO), w tym chińskie i rosyjskie.
Poinformował o tym ustępujący premier Bojko Borisow, który z przedstawicielami branży turystycznej omawiał przygotowanie do nowego sezonu. Według Borisowa warunki wjazdu do jego kraju będą konkurencyjne w porównaniu z proponowanymi przez sąsiednie państwa - Grecję, Turcję czy Chorwację.
Od 1 maja zaczyna się szczepienie pracujących w turystyce - poinformował z kolei minister zdrowia Kostadin Angełow.
Przedstawiciele branży turystycznej podkreślili, że dla nich wyjątkowo ważni są turyści z Rosji, zwłaszcza na tle zamknięcia dla Rosjan rynku tureckiego. "Otwarcie rosyjskiego rynku jest szczególnie ważne dla nas, powinniśmy przyjąć chociaż (jego) część (...)" – oświadczył przewodniczący stowarzyszenia właścicieli obiektów turystycznych Georgi Nikołczew.
Wyraził obawę, że tak samo, jak w 2020 r., co najmniej 70 proc. hoteli na wybrzeżu czarnomorskim pozostanie zamkniętych po anulowaniu większości rezerwacji brytyjskich i niemieckich, więc pewnym wyjściem jest rosyjski rynek.
Bułgarskie MSZ poinformowało we wtorek, że stworzyło system szybkiego i sprawnego wydawania wiz turystycznych obywatelom Rosji, bez żadnych przeszkód formalnych. Wnioski o wizę pojedynczych obywateli i turystów ze zorganizowanych wycieczek mogą być składane w 59 rosyjskich miastach i otrzymywane drogą elektroniczną.
Bułgarska branża turystyczna od dawna dąży do umożliwienia wydawania wiz na granicy, lecz nie uzyskała na to zgody władz.
Jednocześnie w Bułgarii wciąż utrzymuje się wysoka liczba zakażeń koronawirusem. W ciągu ostatniej doby odnotowano 1789 nowych infekcji i 194 zgony, zbliżając się do najwyższego bilansu od początku pandemii.