Torebka czy płaszcz zostawione w pośpiechu w przedziale pociągu powinny trafić z powrotem do właściciela. Za zwrócenie przedmiotów przedstawiających określoną wartość zawsze należy się nagroda.

Czy trzeba oddać komórkę właścicielowi

Idąc chodnikiem, znalazłem telefon komórkowy. Nie miał jednak karty SIM i nie mogłem ustalić właściciela. Czy mogę w związku z tym zatrzymać znaleziony sprzęt?
Brak możliwości samodzielnego ustalenia właściciela znalezionej rzeczy nie uprawnia do jej zatrzymania. Zgodnie z kodeksem cywilnym każdy, kto znalazł rzecz zgubioną, powinien w pierwszej kolejności niezwłocznie zawiadomić o tym osobę uprawnioną do odbioru rzeczy (np. telefonicznie, listownie). Znalazca jednak nie ma obowiązku dostarczenia rzeczy właścicielowi. Jeżeli znalazca nie wie, kto jest uprawniony do odbioru rzeczy albo jeżeli nie zna miejsca zamieszkania osoby uprawnionej, powinien niezwłocznie zawiadomić o znalezieniu właściwy organ państwowy. Są nimi organy rządowej administracji ogólnej właściwe miejscowo dla terenu, na którym znaleziono rzecz. Kompetencje w tym zakresie przysługują dzisiaj przede wszystkim staroście. Jednakże np. w razie znalezienia broni lub sprzętu wojskowego do odbioru właściwa jest policja. Ona również przechowuje rzeczy znalezione oraz poszukuje osób uprawnionych do ich odbioru.
Nieco inna procedura zgłoszeniowa obowiązuje w przypadku znalezienia rzeczy w budynku publicznym albo w innym budynku lub pomieszczeniu otwartym dla publiczności (np. kinie czy teatrze) lub wagonie kolejowym, na statku oraz w innym środku transportu publicznego. Znalazca obowiązany jest w tych wypadkach oddać rzecz zarządcy budynku lub pomieszczenia albo zarządcy środka transportu publicznego.
Odebranie zawiadomienia o znalezieniu rzeczy oraz przyjęcie oddanej rzeczy powinno być stwierdzone w wydanym znalazcy poświadczeniu, w którym należy wymienić imię, nazwisko i adres znalazcy oraz dokładnie określić znalezioną rzecz, czas i miejsce znalezienia. Urzędnicy wydający poświadczenie zatrzymują jego odpis podpisany przez znalazcę.

Podstawa prawna

Art. 183 par. 1 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93 z późn. zm.).
Par. 1 i 5 rozporządzenia Rady Ministrów z 14 czerwca 1966 r. w sprawie rzeczy znalezionych (Dz.U. nr 22, poz. 141 z późn. zm.).

Czy można żądać nagrody za rzecz znalezioną

W parku na ławce znalazłem teczkę z gotówką i dokumentami. Czy właściciel znalezionych rzeczy powinien zapłacić mi znaleźne, w razie gdy tego zażądam?
Osoba, która znalazła cudzą rzecz i zwróci ją właścicielowi, może żądać znaleźnego w wysokości jednej dziesiątej jej wartości. Jest ona ustalana według cen rynkowych, a nie swobodnego uznania znalazcy. Warunkiem jest jednak odpowiednio wczesne zgłoszenie takiego roszczenia. Znaleźnego należy domagać się najpóźniej w chwili wydania rzeczy osobie uprawnionej do odbioru i poinformować ją o tym osobiście. W razie wydania rzeczy roszczenie to bezpowrotnie wygasa.
Gdy znalazca nie jest w stanie zidentyfikować właściciela rzeczy i w związku z tym przekazuje ją do organu przechowującego, powinien zrobić zastrzeżenie o żądaniu znaleźnego. Urzędnicy przyjmujący rzecz powinni uczynić o tym wzmiankę w poświadczeniu odbioru znalezionej rzeczy. Po ustaleniu właściciela i wydaniu rzeczy organ przechowujący musi zawiadomić o tym znalazcę (tylko jeśli ten zażądał znaleźnego). Otrzymuje on informacje pozwalające mu na dotarcie do osoby uprawnionej. Jeżeli rzecz znaleziona stała się własnością publiczną, znaleźne musi zostać wypłacone znalazcy przez organ przechowujący.
Taka nagroda nie przysługuje jednak osobom, które znalazły rzecz w związku z wykonywaniem swoich obowiązków służbowych, np. patrolującym teren funkcjonariuszom policji. Ich obowiązki nie sprowadzają się bowiem jedynie do podejmowania interwencji i innych czynności w razie naruszenia lub zagrożenia bezpieczeństwa publicznego lub porządku (por. wyrok SN z 5 października 1982 r., sygn. akt III CRN 242/82).

Podstawa prawna

Art. 186 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93 z późn. zm.).

Czy biuro przyjmuje wszystkie przedmioty

Znalazłem na postoju taksówek dwie torby wypełnione ubraniami damskimi. Zaniosłem je do biura rzeczy znalezionych, które odmówiło ich przyjęcia, gdyż w ocenie urzędnika nie przedstawiają one żadnej wartości. Czy biuro musi przyjąć każdy przedmiot?
Organ przechowujący nie może odmówić odebrania rzeczy znalezionej, jeżeli żąda tego znalazca. Wyjątkiem jest sytuacja, kiedy rzecz nie przedstawia żadnej wartości. Określoną wartość mają nawet torby z używanymi ubraniami, tak więc urzędnik miał obowiązek ich przyjęcia za pokwitowaniem. Znalazcy muszą jednak liczyć się z tym, że niektóre rzeczy ze względu na swój stan zostaną zasadnie potraktowane jak zwyczajne śmieci. Na przechowanie bez względu na okoliczności muszą być oddane przedmioty posiadające wartość materialną, naukową, artystyczną, kolekcjonerską, papiery wartościowe, pieniądze i inne kosztowności. Inne zaś rzeczy znalazca powinien oddać na przechowanie do urzędu tylko na jego żądanie.
Jeśli ze względu na właściwość rzeczy dostarczenie jej do biura rzeczy znalezionych nie jest możliwe albo byłoby połączone z niebezpieczeństwem, nadmiernymi kosztami lub trudnościami, znalazca może ograniczyć się do wskazania miejsca, w którym rzecz się znajduje.

Podstawa prawna

Art. 184 par. 1 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93 z późn. zm.).
Par. 3 ust. 2 i 4 rozporządzenia Rady Ministrów z 14 czerwca 1966 r. w sprawie rzeczy znalezionych (Dz.U. nr 22, poz. 141 z późn. zm.).

Czy jest nagroda za odkrycie testamentu

W pociągu znalazłem testament, w którym jednej osobie została zapisana działka pod Warszawą. Czy w związku z tym mogę się domagać od spadkobiercy znaleźnego w wysokości 1/10 wartości nieruchomości?
Podstawą do obliczenia znaleźnego jest zawsze wartość rzeczy. W przypadku znalezienia pisemnego dokumentu należy jednak pamiętać, że przy ustaleniu jego wartości nie można brać pod uwagę stwierdzonej w nim czynności prawnej. Tak jest w przypadku testamentu. Jego znalazca nie może zwrócić się do spadkobierców po dziesiątą część spadku. Jak stwierdził Sąd Najwyższy, w doktrynie trafnie wskazuje się, że rzecz charakteryzuje się trzema konstytutywnymi elementami: ma charakter materialny, stanowi przedmiot wyodrębniony i może samodzielnie występować w obrocie. Dokumenty w rozumieniu k.c. mogą stanowić rzecz, jeżeli odpowiadają wszystkim tym cechom. Testament to akt zindywidualizowany, stanowiący powołanie spadkobiercy do spadku, stanowiącego ogół praw i obowiązków majątkowych zmarłego. Testament nie jest jednak rzeczą, gdyż brak mu konstytutywnej cechy takiego przedmiotu, tj. możności samodzielnego występowania w obrocie. Z tego punktu widzenia nie przedstawia wartości majątkowej (tzw. sprzedażnej) oraz nie może – jak papiery wartościowe – pełnić funkcji płatniczej i zastępować pieniądza.

Podstawa prawna

Wyrok Sądu Najwyższego z 27 czerwca 2007 r., sygn. akt II CSK 121/2007.

Czy za zatrzymanie znalezionych rzeczy grozi kara

W czasie pobytu nad morzem znalazłem pod hotelowym łóżkiem laptop. Potwierdziłem, że nie należy on do obsługi ani obecnych gości. Czy gdybym nie zgłosił nigdzie znalezienia laptopa, to narażam się na jakąś odpowiedzialność prawną?
Należy pamiętać, że można zatrzymać jedynie rzecz celowo porzuconą przez inną osobę (jest to bowiem rzecz niczyja). Nie można zaś z góry zakładać, że znaleziony przedmiot został porzucony przez właściciela. Nie wskazują na to przynajmniej okoliczności znalezienia laptopa. Osoba, która nie podejmie działań zmierzających do ustalenia właściciela lub nie odda jej do biura rzeczy znalezionych, może zostać oskarżona o przywłaszczenie. Zgodnie z kodeksem karnym każdy, kto przywłaszcza znalezioną rzecz stanowiącą cudzą własność, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. W przypadku przywłaszczenia przedmiotów o niskiej wartości znalazca popełnia wykroczenie, za które grożą łagodniejsze sankcje. Granicą między przestępstwem i wykroczeniem jest wartość rzeczy będącej przedmiotem czynu. Osoba, która przywłaszcza sobie znalezioną rzecz ruchomą, jeżeli jej wartość nie przekracza 250 zł, popełnia wykroczenie i podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do 5 tys. zł.

Podstawa prawna

Art. 284 par. 3 ustawy z 6 czerwca 1997 r. – Kodeksy karny (Dz.U. nr 88, poz. 553 z późn. zm.).
Art. 119 par. 1 ustawy z 20 maja 1971 r. – Kodeks wykroczeń (Dz.U. z 2010 r. nr 46, poz. 275 z późn. zm.).

Czy biuro musi odnaleźć właściciela

Znalazłem złotą bransoletkę, którą odniosłem do biura rzeczy znalezionych. Zastrzegłem też znaleźne. Czy biuro musi odnaleźć jej właściciela i powiadomić mnie o tym?
Urzędnicy powinni podjąć poszukiwania osoby uprawnionej do odbioru rzeczy, jeżeli rzecz ta posiada znaczną wartość albo jeżeli jest to potrzebne ze względu na jej właściwości lub okoliczności, w jakich została znaleziona. W razie potrzeby organ przechowujący musi dokonać ogłoszeń w miejscowej prasie. W razie gdy nazwisko i miejsce zamieszkania osoby uprawnionej do odbioru rzeczy zostaną ustalone, właściciel zostaje wezwany do jej odbioru. Koszty przechowywania i sprzedaży rzeczy oraz utrzymania jej w należytym stanie, a także koszty poszukiwań, do wysokości wartości rzeczy w dniu odbioru, obciążają uprawnionego do odbioru. Znalazca musi pamiętać, że pieniądze, papiery wartościowe, kosztowności oraz rzeczy mające wartość naukową lub artystyczną, które nie zostaną przez uprawnionego odebrane w ciągu roku od dnia wezwania go przez właściwy organ, stają się własnością Skarbu Państwa. W razie braku możliwości wezwania właściciela okres ten przedłuża się do dwóch lat liczonych od ich znalezienia. Inne rzeczy stają się po upływie tych samych terminów własnością znalazcy, o ile uczynił on zadość swoim obowiązkom prawnym związanym ze znalezieniem rzeczy. Co jednak ważne, jeżeli rzeczy są przechowywane przez urząd, można je odebrać jedynie po pokryciu związanych z tym kosztów. Po upływie dłuższego czasu jest to więc często mało opłacalne.

Podstawa prawna

Par. 5–9 rozporządzenia Rady Ministrów z 14 czerwca 1966 r. w sprawie rzeczy znalezionych (Dz.U. nr 22, poz. 141 z późn. zm.).
Art. 187 i 189 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93 z późn. zm.).