Tablety i e-czytniki spychają tradycyjne książki i gazety do lamusa. Jak wynika z najnowszych badań, nowym atrybutem turystów są właśnie czytniki książek elektronicznych.

Coraz więcej turystów zamiast po papierowe książki sięga po czytniki e-booków, których popularność wciąż rośnie. Chociaż elektroniczna lektura nie zastąpi drukowanej, to podczas podróży okazuje się ona bardziej praktyczna.

Brytyjskie biuro podróży sunshine.co.uk przeprowadziło sondaż wśród 2 tys. osób, które wyjeżdżały na urlop w ciągu ostatnich dwunastu miesięcy. Spośród wczasowiczów, którzy zabierali ze sobą lekturę 51 proc. używało e-czytnika, podczas gdy 49 proc. opowiedziało się za książka tradycyjną.

Tablety i e-czytniki takie jak Kindle okazują się być najbardziej popularne wśród wczasowiczów w wieku 40 lat i powyżej. Z książki elektronicznej skorzystało jedynie 11 proc. czytelników pomiędzy 18, a 24 rokiem życia.

Najczęściej wymienianą zaleta e-czytników jest ich poręczność. Zwykle wykonane z tak zwanego papieru elektronicznego urządzenie do odtwarzania e-booków ma przekątną od 5 do 10 cali i zdaniem 44 proc. badanych łatwiej je trzymać niż książkę papierową. W opinii 29 proc. plusem e-czytników jest lepsza widoczność liter w słońcu. Dodatkowo e-czytniki umożliwiają zabranie w podróż więcej niż jednej książki. Możemy mieć przy sobie całą domową bibliotekę, w jednym urządzeniu mieści się bowiem nawet kilkaset tytułów.

E-czytnik ma też swoje wady. Jedna czwarta turystów, którzy zabrali na wakacje tradycyjne książki uważała, że urządzenia te są zbyt drogie. Dla 46 proc. badanych powód odrzucenia nowinki technologicznej był prosty - nic nie zastąpi szelestu i zapachu zadrukowanych kartek.