Komisja transportu i turystyki w Parlamencie Europejskim przygotowała raport, w którym wzywa linie lotnicze do zniesienia zakazu ograniczenia liczby bagażu podręcznego do jednej sztuki oraz niepobierania opłat za płacenie kartą za zakup biletu lotniczego. Jeżeli zostanie on przyjęty przez Komisję Europejską, pasażerowie zyskają kolejne prawa.

Raport Parlamentu Europejskiego zachęca do stworzenia strategii rozwoju lotnictwa regionalnego, które jest niezbędne do prawidłowego funkcjonowania oraz rozwoju mniejszych portów lotniczych, z ominięciem tzw. hubów, czyli lotnisk przesiadkowych. Do największych w Europie hubów lotniczych należą: londyńskie Heathrow, podparyskie lotnisko im. de Gaulle’a , niemieckie lotniska we Frankfurcie i Monachium, lotnisko w Amsterdamie oraz Madrycie. Rozwój lotnisk jest bardzo ważny, ponieważ jak pokazują dane w 2006 roku, 40 proc. wszystkich lotów startuje z 20 spośród 1740 lotnisk położonych na terenie UE.

Autor raportu, brytyjski polityk, Philip Bradbourn jest przeciwnikiem zakazu wnoszenia na pokład samolotu tylko jednej sztuki bagażu podręcznego. Takiej praktyki najbardziej restrykcyjnie przestrzegają głównie tanie linie lotnicze, które w większości operują właśnie z mniejszych lotnisk regionalnych. Autorzy projektu wskazują, że w wyniku wprowadzenia przez linie lotnicze ograniczeń dotyczących bagażu podręcznego, przychody sklepów działających na lotniskach spadły aż o 70 procent. Dlatego europosłowie apelują, żeby całkowicie zaprzestać stosowania takiej praktyki. Jako przykład godny naśladowania, wskazują Hiszpanię, która zakazała stosowania limitu bagażu podręcznego do tylko jednej sztuki dla wszystkich linii lotniczych, które operują z jej terytorium. W Hiszpanii bagaż podręczny jest ważony podczas odprawy, a nie przed samym wejściem do samolotu.

W raporcie można również znaleźć zapis nawołujący przewoźników lotniczych (w większości tanich linii lotniczych) do zaprzestania pobierania dodatkowej opłaty za zakup biletu kartą płatniczą. Zdaniem europosłów linie lotnicze powinny wprowadzić jedną darmową metodę płatności za bilet. Pozostałe (płatne) metody powinny być widocznie w całościowej cenie biletu, podobnie jak podatki, a nie doliczane jako kolejna dopłata.