W ostatnim tygodniu kwietnia liczba rezerwacji wyjazdów wakacyjnych była o 64 proc. większa w porównaniu z końcówką kwietnia ubiegłego roku - informuje "Dziennik Polski" powołując się na dane Polskiego Związku Organizatorów Turystyki.

Polacy korzystający z oferty biur podróży wybierają przede wszystkim Turcję - w ostatnim tygodniu kwietnia przebojem była Antalya, a w dalszej kolejności egipskie Hurgada i Sharm El Sheikh - wylicza gazeta.

A biorąc pod uwagę sprzedaż wycieczek od początku roku, najpopularniejsze kierunki to Turcja, Grecja i Egipt, a dalej: Hiszpania oraz coraz częściej wybierana Bułgaria.

Prezes PZOT Krzysztof Piątek sugeruje, że wycieczki schodzą jak "ciepłe bułeczki". A jeśli wierzyć branżowym analizom, w całym kwietniu biura podróży zanotowały wzrost sprzedaży (w porównaniu z marcem) o 50 proc. - stwierdza dziennik.

Mimo to sytuacja polskich touroperatorów nie jest najlepsza - liczba zadłużonych ponad miarę biur wpisanych do Krajowego Rejestru Długów wzrosła wiosną br. trzykrotnie w stosunku do wiosny ub.r. Teraz jest ich ponad 400, rok temu było 150. A łączne zadłużenie urosło z ok. 2 mln zł do ponad 5 mln - wylicza "Dziennik Polski".