Taksówkarze twierdzą, że aplikacje takie jak Uber odbierają im pracę. Czasami jednak sami kierowcy taksówek zniechęcają klientów. Oto najbardziej irytujące zachowania i zwyczaje, które odbierają nam ochotę na korzystanie z takich przewozów.
żródło: ShutterStock
Funkcjonowanie w alternatywnej strefie czasowej
Przyznajemy, możliwość telefonicznego powiadamiania o przyjeździe taksówki trochę rozleniwia. Z pewnością nie siedzielibyśmy błogo w fotelu czekając na telefon, gdybyśmy wiedzieli, że taksówkarz już od pięciu minut jest pod naszym płotem i wściekle patrzy na furtkę. Na szczęście nie brakuje też sytuacji, w których pani z centrali wesoło informuje nas, że kierowca już czeka, podczas gdy on jeszcze błądzi między uliczkami, a my marzniemy wyglądając znajomego logo.
ted(2015-03-25 01:21) Zgłoś naruszenie 00
Najważniejszego nie wymieniliście - jazda dwa razy dłuższą trasą.
Odpowiedz