Taksówkarze twierdzą, że aplikacje takie jak Uber odbierają im pracę. Czasami jednak sami kierowcy taksówek zniechęcają klientów. Oto najbardziej irytujące zachowania i zwyczaje, które odbierają nam ochotę na korzystanie z takich przewozów.
.
1
Zawodowe ADHD
Na pewno zdarzyło się, że jadąc taksówką wasz wzrok przyciągnął ekran wyświetlający dziwny twór przypominający skrzyżowanie systemu operacyjnego z pokładu U.S.S. Enterprise z serwisem do zakładów bukmacherskich. To właśnie tam w dobie nowych technologii taksówkarze rezerwują sobie kolejne zlecenia. Wydawałoby się to sprawnym rozwiązaniem ułatwiającym pracę i poprawiającym jakość obsługi klientów, gdyby nie ludzie, w których wyzwala to najgorsze instynkty. Zrozumiecie o co chodzi, kiedy traficie na taksówkarza, który w trakcie jazdy będzie z szaleństwem w oczach stukać w ten przedziwny ekran, jednocześnie proponując wam, że wysadzi was kilka ulic wcześniej, bo w ten sposób zdąży złapać kolejnego klienta na drugim końcu miasta.
ShutterStock
2
Wyczulony węch
Taksówkarze, którzy umilali sobie trasę z klientem niefrasobliwie pociągając papierosa na szczęście odeszli już w świat zabawnych i mało prawdopodobnych anegdot. I stałoby się to z pożytkiem dla świata, gdyby nie obrócenie szali o 180 stopni. Podczas gdy kierowcy muszą wytrzymać te kilka godzin bez "dymka" tylko czekają na okazję do zemsty. Spróbujcie użyć w taksówce perfum, a kierowca bez chwili wahania sprawi, że poczujecie się jak najbardziej cuchnący kloszard.
ShutterStock
3
Funkcjonowanie w alternatywnej strefie czasowej
Przyznajemy, możliwość telefonicznego powiadamiania o przyjeździe taksówki trochę rozleniwia. Z pewnością nie siedzielibyśmy błogo w fotelu czekając na telefon, gdybyśmy wiedzieli, że taksówkarz już od pięciu minut jest pod naszym płotem i wściekle patrzy na furtkę. Na szczęście nie brakuje też sytuacji, w których pani z centrali wesoło informuje nas, że kierowca już czeka, podczas gdy on jeszcze błądzi między uliczkami, a my marzniemy wyglądając znajomego logo.
ShutterStock
4
Gaduły
Godzina 4 rano, zaspane oczy i pół godziny na dworzec lub lotnisko. Znacie to? Na pewno. Chciałoby się przymknąć oko i jeszcze podrzemać, ale niestety taksówkarz z jakichś przyczyn wziął nas za spowiednika, który chce wysłuchać historii jego skomplikowanych relacji z teściową.
ShutterStock
5
Introwertyk
Odwrotność tego poprzedniego. Na rzucony dla rozładowania atmosfery żart reaguje obojętnością. Kiedy zaproponujemy jakiś temat rozmowy z przyzwoitości kiwnie głową. A my do końca jazdy będziemy obserwować jego puste spojrzenie i zastanawiać się czy jest mu smutno, czy chce nas zamordować.
ShutterStock
Materiał chroniony prawem autorskim - wszelkie prawa zastrzeżone. Dalsze rozpowszechnianie artykułu za zgodą wydawcy INFOR PL S.A. Kup licencję