Zbliża się rewolucja w Przewozach Regionalnych. Kolejowy przewoźnik chce poprzez restrukturyzację doprowadzić do sytuacji, w której spółka nie będzie przynosiła strat.

Prezes Przewozów Regionalnych Tomasz Pasikowski wyjaśnia, że niezbędna w procesie poprawy sytuacji spółki będzie redukcja zatrudnienia. Prezes Pasikowski zapewnia, że nie będzie zwolnień grupowych, jednak pracę straci około 8 procent zatrudnionych, czyli około 900 osób.

Wojciech Kroskowski odpowiedzialny za finanse spółki wyjaśnia, że oprócz redukcji zatrudnienia przewoźnik podejmie inne działania na rzecz poprawy sytuacji finansowej. Zarząd spółki pracuje nad minimalizacją strat poprzez renegocjację umów z firmami zewnętrznymi. Do tej pory z tego tytułu uzyskano blisko 2 i pół miliona złotych oszczędności. Kolejne działanie to sprzedaż zbędnych nieruchomości za w sumie 84 miliony złotych.

Prezes Pasikowski tłumaczy, że ten program ma pomóc w likwidacji gigantycznego długu Przewozów Regionalnych. Historyczny dług jaki powstał w latach 2005 - 2010 wynosi według różnych obliczeń od 800 milionów do miliarda złotych. Jak tłumaczy prezes spółki, bez skutecznego programu restrukturyzacji przewoźnik nie ma szans na "zewnętrzne wsparcie".

Przewozy Regionalne w ubiegłym roku przyniosły około 54 milionów strat. Według planów w tym roku straty mają wynieść około 28 milionów, a w przyszłym roku zero