Polski Holding Lotniczy (PHL) może powstać w połowie przyszłego roku, podała "Rzeczpospolita". W jego skład weszłyby PLL LOT, Eurolot, spółki usługowe LOT AMS, LS Airport Services oraz operator lotniska Chopina wraz infrastrukturą lotniskową.

"Wartość tak zbudowanego holdingu jest dziś szacowana na ok. 2,5 mld euro" – podała gazeta.

Według cytowanego przez „Rz" wiceministra skarbu Rafała Baniaka wariant PHL jest jednym z rozważanych i wymaga "przede wszystkim komercjalizacji".

Część infrastrukturalna (ok. 500 mln euro) nie byłaby na sprzedaż. Reszta firm, które miałyby wejść do nowej struktury, w tym LOT, jest przeznaczona do prywatyzacji. Według "Rz" mniejszościowy pakiet akcji PHL mógłby nawet trafić do inwestorów giełdowych w ramach akcjonariatu obywatelskiego.

We wrześniu minister skarbu Włodzimierz Karpiński mówl, że segment przemysłu lotniczego, w którym działają Polskie Linie Lotnicze LOT należy zintegrować, aby umożliwić spółce prowadzenie działalności w trudnym otoczeniu rynkowym i uniknąć konieczności udzielania wsparcia finansowego temu przewoźnikowi w przyszłości.