Powstanie Polski Holding Lotniczy - z połączenia LOT-u z kilkoma podmiotami, między innymi z warszawskim lotniskiem, przynoszącym zyski - dowiedział się nieoficjalnie "Puls Biznesu".

Ministerstwo Skarbu liczy nie tylko na synergię, ale również podniesienie wartości posiadanych akcji; za 2-3 lata z blisko 2 i pół miliarda euro do blisko 4 i pół miliarda.

Jak czytamy w gazecie, do holdingu kontrolowanego przez resort, weszłyby następujące pakiety akcji: LOT - 93 procent oraz po 100 procent LS Airport Services, LOT AMS, operatora lotniska Chopina, który zostałby wydzielony z PPL- oraz opcjonalnie Eurolotu. PHL byłby właścicielem infrastruktury wartej 2 miliardy złotych. Operator wydzielony z PPL byłby osobnym podmiotem, który można by sprywatyzować, podobnie jak akcje każdej z pozostałych spółek holdingu. Mniejszościowy pakiet PHL mógłby trafić do inwestorów giełdowych w ramach programu Akcjonariatu Obywatelskiego.

Efekt synergii ma dać spójna strategia rozwoju i lepsza koordynacja działań, wspólne zakupy dla całej grupy czy centrum usług wspólnych.