W Niemczech nie opadają emocje związane z przeciągającą się budową nowego berlińskiego lotniska. Opozycja we władzach Berlina domaga się dymisji burmistrza stolicy. Zdaniem niektórych ekspertów, dokończenie budowy może potrwać jeszcze nawet cztery lata.

Nowy termin uruchomienia lotniska na razie nie jest znany. Mówi się o 2014 albo 2015 roku. Niemieckie media od rana cytują jednak wypowiedź jednego z ekspertów, który ostrzega, że portu może nie udać się uruchomić przed rokiem 2017.

Nie jest bowiem wykluczone, że część stojącego już terminala trzeba będzie wyburzyć. Koszty całej inwestycji mogą przez to zbliżyć się do 10 mld euro, choć planowano, że nie przekroczą 3 mld. W związku z zamieszaniem na budowie lotniska w ogniu krytyki znalazł się burmistrz Berlina Klaus Wowereit.

Opozycja we władzach miasta złożyła już wniosek o jego odwołanie. Budowa nowego lotniska dla niemieckiej dla stolicy to finansowa i prestiżowa katastrofa. Zgodnie z założeniami, lotnisko miało zostać otwarte już w 2011 roku. Port miał przejąć ruch z dwóch obecnie działających berlińskich lotnisk.