Resort transportu twierdzi, że przed hałasem mogą chronić szpalery drzew i wykopy. Dostawcy ekranów ripostują, że będzie gorzej i drożej - informuje "Puls Biznesu".

Resort transportu przygotował projekty nowelizacji rozporządzeń, które zmieniają przepisy dotyczące ochrony przed hałasem i wibracjami.

Z rozporządzenia dotyczącego "warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi i ich usytuowanie", resort planuje wykreślić art. 179 i 180. Dzięki temu zamiast stawiać ekrany, wykonawca będzie mógł np. posadzić drzewa.

Resort zmienia także przepisy dotyczące mostów i wiaduktów drogowych położonych w pobliżu zabudowań. Zamiast ekranów przed oknami można posadzić drzewa. Firmy budujące drogi są za.

O zmiany prawne od dawna zabiega także GDDKiA. Wskazuje na wysokie koszty związane z budową ekranów - 1 mkw. ekranu kosztuje od 150 do 230 EUR. Dostawcy ekranów uważają, że zmiany przepisów nie przyniosą drogowcom znaczących oszczędności, a ich branży zaszkodzą.

"Obawiam się, że po wdrożeniu nowelizacji wahadło wychyli się w drugą stronę - w modzie będzie rezygnacja z ekranów, nawet jeśli ich postawienie będzie zasadne" - ocenia Tomasz Kowalik, wiceprezes Invest Remeksu, firmy dostarczającej ekrany.