Zabezpieczanie tunelu Wisłostrady w Warszawie potrwa do 15 grudnia, samochody pojadą nim dopiero przed świętami Bożego Narodzenia lub po Nowym Roku - poinformowali w czwartek na konferencji prasowej przedstawiciele ratusza i Metra Warszawskiego.

Konferencja prasowa z udziałem prezydent Warszawy Hanny Gronkiewicz-Waltz, wiceprezydenta stolicy Jacka Wojciechowicza, prezesa Metra Warszawskiego Jerzego Lejka odbyła się w zamkniętym dla ruchu tunelu Wisłostrady nad budowaną stacją II linii metra (Powiśle). W połowie sierpnia na stacji Powiśle doszło do awarii.

Jak powiedział Lejk, tunel Wisłostrady został wzmocniony, jest stabilny i nie podlega odkształceniom. Zaznaczył, że obecnie trwa drugi etap prac zabezpieczających, polegający na budowaniu specjalnych ścian, które będą się znajdowały po stronie północnej i południowej budowanej stacji Powiśle. Lejk wyjaśnił, że chodzi o umożliwienie budowy tunelu metra pod Wisłostradą i stworzenie rozwiązań, które umożliwią jednoczesne funkcjonowanie metra i tunelu Wisłostrady.

Zaznaczył, że termin zakończenia prac to 15 grudnia 2012. Podkreślił jednak, że potem tunel Wisłostrady do ruchu będzie musiał dopuścić jeszcze nadzór budowlany.

Tunelem pojedziemy najwcześniej przed świętami

"Mam nadzieję, że w przyszłym roku lub przed świętami pojedziemy tunelem" - powiedziała prezydent Warszawy Hanna Gronkiewicz-Waltz. Zaznaczyła też, że opóźnienia związane z awarią nie obciążają budżetu miasta i podatników. Dodała, że chociaż nie ma dokładnego bilansu kosztów związanego z awarią, to "nie są to astronomiczne sumy". Powiedziała, że wyniosą kilkanaście milionów złotych, a nie miliardy. Zaznaczyła, że będą one pokryte z ubezpieczenia.

W środę warszawskie media informowały, że z raportów dotyczących awarii na stacji Powiśle, wynika, że należy liczyć się z wyburzeniem i ponownym zbudowaniem elementów Wisłostrady, gdyż mogą być one nieszczelne. Informacje te zdementował stołeczny ratusz. "Ani wykonawca budowy ani inwestor nie planują jakiejkolwiek ingerencji w strukturę tunelu Wisłostrady, która wymagałaby demontażu poszczególnych jego fragmentów" - napisano w środowym oświadczeniu.

Także Lejk mówił w czwartek, że nie było mowy o wyburzaniu elementów Wisłostrady. Zaznaczył, że podstawą do decyzji o sposobach zabezpieczania tunelu były ekspertyzy niezależnych ekspertów.

"Pustka została wypełniona najpierw z boku, od dołu, następnie cały ten obszar został sprawdzony i georadarem i stosownymi sondami, żeby sprawdzić czy są minimalne pustki. Po stwierdzeniu takich ubytków pod Wisłostradą, typu 2 cm, 1 cm, zostały wykonane odwierty z góry. Te miejsca zostały wypełnione specjalnymi żywicami, aby wypchnąć potencjalne zastoiska wody" - powiedział.

"Przedstawiliśmy do wojewódzkiego inspektora nadzoru budowlanego pięć opinii, które opisują przebieg tej awarii. Z opisu wynika jasno, że podczas budowy natrafiono na bardzo trudne warunki geologiczne. Te warunki były możliwe do rozpoznania, natomiast okazało się że zastosowanie zabezpieczenia były słabsze niż siły przyrody - ciśnienia wody, stan gruntu" - powiedział Lejk.

Jak mówił, stwierdzenie, że osunięcie gruntu na budowie II linii metra więcej się nie wydarzy, miałoby się z rzeczywistością. "To skomplikowana budowa w bardzo skomplikowanych warunkach geologicznych warszawskich" - podkreślił.

Dr inż. Wojciech Grodecki z Instytutu Dróg i Mostów Politechniki Warszawskiej (Zakładu Geotechniki i Budowli Podziemnych) powiedział, że na kilka dni przed awarią w dzienniku budowy, przy badaniu kolumn, które miały zapewnić szczelność gruntu, odnotowano wypływ wody. Zaznaczył, że kierownik budowy zdecydował jednak o kontynuowaniu prac.

"Wydaje nam się, że powinien zareagować przez np. nakazanie dodatkowych iniekcji. On doszedł do wniosku, że może nie jest to aż tak istotne" - powiedział Grodecki. Podkreślił, że wypływ wody odnotowano po stronie wschodniej, czyli nie po tej, gdzie doszło do awarii. Zwrócił jednak uwagę, że mogło to nasunąć wątpliwości, czy szczelność została zachowana także po stronie zachodniej. Uwaga na ten temat znalazła się w raporcie nt. awarii na stacji Powiśle.

Podczas budowy stacji II linii metra Powiśle w nocy z 13 na 14 sierpnia budowniczy natrafili na ciek wodny. Stacja została zalana, woda wymyła m.in. grunt pod tunelem Wisłostrady. Ruch w tunelu został zamknięty; kierowcy korzystają z objazdów. Z kolei w pierwszym tygodniu października doszło do osunięcia gruntu przy budowanej stacji II linii metra Świętokrzyska - ewakuowano wówczas ponad 100 osób z dwóch budynków: mieszkalnego i biurowca.

Budowany obecnie centralny odcinek II linii metra ma mieć 7 stacji i połączyć lewo- i prawobrzeżną Warszawę. 19 października prezes Metra Warszawskiego poinformował, że mimo awarii na budowie termin zakończenia inwestycji się nie zmienił i jest to październik 2013 r. Zaznaczył jednak, że jeszcze przed awarią na stacji Powiśle budowę metra uniemożliwiały łącznie przez ok. pół roku znajdowane niewybuchy czy nieewidencjonowane instalacje. "Dyskutujemy z generalnym wykonawcą o wpływie niemożności prowadzenia robót na cały kontrakt" - mówił wówczas Lejk. Zapowiedział, że pasażerowie pojadą odcinkiem II linii metra w 2014 r.