– W kwietniu w fabryce w Savigliano ruszyła produkcja pendolino dla PKP Intercity. Pierwsze pudła wagonów powinny być gotowe w październiku – mówi Dorota Januszkiewicz z Alstom Polska.
Francuski Alstom jest właścicielem zakładów Fiat Ferroviaria, czyli producenta pendolino. Przed podpisaniem umowy z PKP Intercity sugerował, że część produkcji superpociągów umieści w zakładach Alstom-Konstal w Chorzowie, ale ostatecznie wycofał się z tego zamiaru.

Pendolino online

O nowych pociągach wiadomo coraz więcej. – Wspólnie z producentem dogrywamy szczegóły aranżacji wnętrza pociągów, ustawienia foteli i informacji pasażerskiej dla podróżnych – mówi prezes PKP Intercity Janusz Malinowski.
Według naszych ustaleń spośród trzech dyskutowanych w gabinetach nazw dla szybkich pociągów – Aero, Błyskawica i Bielik – zarządowi PKP Intercity najbardziej odpowiada ta ostatnia. PKP IC nie chce na razie oficjalnie potwierdzić informacji o wyborze nazwy.
Gotowa jest za to wstępna wersja znaku graficznego, który zostanie wkomponowany w tzw. malaturę (czyli wzór malowania wagonów). Wiadomo też, że na pokładzie pendolino dostępna będzie sieć WiFi, chociaż za korzystanie z internetu trzeba będzie zapewne dopłacić do biletu.
Znany jest już układ foteli trzech klas. W Pendolino Intercity będzie można podróżować klasą drugą, pierwszą i – to całkowita nowość w PKP – biznes. Cena za przejazd w klasach biznes i pierwszej będzie uzależniona od częstotliwości podróżowania (przewoźnik wprowadzi program lojalnościowy). Cena w drugiej klasie będzie zależała od daty zakupu biletu – im wcześniej przed wyjazdem i im dalej od okresów szczytu przewozów, tym taniej.
Ile zapłacimy za przejazd? Prezes PKP Intercity Janusz Malinowski zapowiedział, że najtańszy bilet na pociąg Pendolino z Warszawy do Gdyni (ewentualnie ze stolicy do Krakowa albo Katowic) w drugiej klasie wyniesie ok. 60 zł, a najdroższy w pierwszej – ok. 150 zł. Cennik dla klasy biznesowej to wciąż tajemnica.
Dzięki składom Pendolino spółka obiecuje przejazd z Warszawy do Trójmiasta (na remontowanej kosztem 10 mld zł do 2013 r. linii E65) w 2,5 godziny, a ze stolicy do Krakowa i Katowic – po Centralnej Magistrali Kolejowej – w 2 godz. 15 minut. Na trasie ze stolicy do Gdańska pendolino rozpędzi się do 160 km/godz., 200 km/godz. osiągnie na CMK.

Bruksela się waha

Problem w tym, że oficjalnie pendolino wciąż nie ma zapewnionego finansowania. Połowa pieniędzy na zakup pociągów ma pochodzić z unijnego programu Infrastruktura i Środowisko, a reszta z kredytu Europejskiego Banku Inwestycyjnego. Komisja Europejska nadal zgłasza jednak wątpliwości wobec zaproponowanego przez stronę polską modelu finansowania.
Pytania KE dotyczą 10-letniej umowy na świadczenie przewozów międzywojewódzkich, którą spółka PKP IC podpisała w lutym ubiegłego roku z ówczesnym Ministerstwem Infrastruktury. Bruksela bada, czy nie jest to niedozwolona pomoc publiczna.
– W marcu byłem w Brukseli, żeby wyjaśniać wątpliwości Komisji Europejskiej. Nie widzę zagrożenia dla finansowania zakupu 20 pendolino dla Polski – twierdzi jednak Janusz Malinowski.

PKP zaoferuje podróżnym trzy klasy: pierwszą, drugą i biznes

Karnowski prezesem PKP, Wasiak nadal w zarządzie
Nowy zarząd PKP przedstawi dziś minister transportu Sławomir Nowak. Wiadomo już, że za sterami grupy PKP Marię Wasiak zastąpi Jakub Karnowski. Jak się jednak dowiedzieliśmy, Maria Wasiak pozostanie w zarządzie spółki.
Karnowski wcześniej nie był związany z koleją. Od października 2008 r. kierował PKO TFI. W latach 1997 – 2000 był doradcą ministra finansów Leszka Balcerowicza. Potem pracował z Balcerowiczem w NBP. To Balcerowicz – jak wynika z nieoficjalnych informacji – miał go zarekomendować na prezesa PKP u premiera Donalda Tuska.
W latach 2003 – 2008 Karnowski pracował w grupie Banku Światowego w Waszyngtonie.
Zarząd PKP zmniejszy się z czterech do trzech osób. Jak się dowiedzieliśmy, Maria Wasiak będzie zastępcą prezesa. Trzecim członkiem zarządu będzie człowiek całkowicie spoza PKP: sprowadzony przez Karnowskiego ekonomista z dużej międzynarodowej firmy doradczej.