Ambasadorzy państw UE przyjęli we wtorek w Brukseli pakiet mobilności, czyli zestaw budzących kontrowersje przepisów ws. transportu drogowego. Polska i siedem innych krajów UE sprzeciwiło się ich przyjęciu, ale nie wystarczyło to, by zablokować wejście przepisów w życie.

Z nieoficjalnych informacji PAP wynika, że przeciwko pakietowi oprócz Polski opowiedziały się Bułgaria, Rumunia, Łotwa, Węgry, Litwa, Cypr i Malta. Argumentowały to krytyczną sytuacją sektora transportowego spowodowaną pandemią Covid-19.

Grupa tych państw nie miała jednak potrzebnej większości, by zablokować dalsze procedowanie i same przepisy.

Regulacje zakładają m.in., że ciężarówki, które operują poza granicami kraju, w którym mieści się siedziba firmy, muszą obowiązkowo wracać okresowo do kraju, w którym mieści się główna siedziba przedsiębiorstwa. Kraje Europy Środkowo-Wschodniej uważają, że przepisy mają charakter protekcjonistyczny.

Przepisy musi jeszcze ostatecznie zatwierdzić Parlament Europejski.