Od stycznia każdy, kto w ciągu 30 dni od dnia transakcji nie zarejestruje swojego samochodu, zapłaci nawet 1 tys. zł kary. Teoretycznie.
Chodzi o nowy art. 140 mb ustawy – Prawo o ruchu drogowym. Wprowadza on kary pieniężne na właścicieli pojazdów, którzy nie zgłoszą zbycia lub nabycia pojazdu w ciągu 30 dni od daty zawarcia transakcji. Karze podlegać mają również posiadacze pojazdów (nie nowych), którzy nie dokonają ich rejestracji w Polsce w ciągu 30 dni od przywozu pojazdu z innego państwa UE.
Nowelizację uchwalono w lipcu br. jako część nowelizacji ustawy… o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz niektórych innych ustaw. Wejście przepisu w życie zaplanowano na 1 stycznia 2020 r. Ma on na celu zdyscyplinowanie kierowców, a efektem tego będzie „poprawa warunków legalnego obrotu pojazdami” i poprawienie jakości danych w Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców.
Starostowie zgłaszają jednak rządowi problemy związane z zastosowaniem przyszłych regulacji. Podstawowa kwestia dotyczy wymiaru kary: może ona wynieść od 200 zł do 1 tys. zł. „Pozostawienie uznaniowości w zakresie ustalania wysokości kary po stronie urzędnika spowoduje niejako „z automatu” zaskarżanie przez stronę decyzji nakładającej karę” – stwierdza Związek Powiatów Polskich (ZPP) w korespondencji do Ministerstwa Infrastruktury. Część starostów na dziś wychodzi wręcz z założenia, że lepiej kar nie nakładać i zrezygnować z tych dochodów niż ponosić koszty pracy urzędników, postępowania sądowego, a na koniec zwracać pieniądze.
Kolejna niejasność dotyczy właśnie możliwości odstąpienia od kary – na jakiej podstawie miałoby do tego dochodzić. Zdaniem ZPP przepisy nie są tu jednoznaczne.
Jeszcze inna dotyczy tego, od kiedy zacznie biec 30-dniowy termin. – Przekraczanie przez pojazdy granicy krajów członkowskich UE nie jest odnotowywane. Aby ustalić, kiedy upływa termin 30 dni od momentu sprowadzenia pojazdu do Polski z UE, konieczne jest określenie daty jego sprowadzenia. Organ nie będzie miał możliwości ustalenia, kiedy pojazd wjechał na terytorium Polski – zwracają uwagę przedstawiciele ZPP.
– Faktem jest, że obowiązek wynikający z art. 140mb będzie nowym zadaniem dla starosty, ale należy zakładać, że proces decyzyjny w starostwie w tym zakresie nie będzie polegał na decyzji uznaniowej jednego urzędnika – wskazuje Ministerstwo Infrastruktury (MI) w pisemnej odpowiedzi do ZPP. Sugeruje również, by zamiast „eskalować trudności”, ZPP skupił się na pomocy prawnej dla powiatów i konstruktywnej współpracy z nimi.
Zapytaliśmy MI o to, czy dostrzega problemy sygnalizowane przez samorządowców oraz jakie ma zalecenia dla urzędników. – Podstawę prawną do podejmowania decyzji przez starostę w zakresie nakładania administracyjnej kary pieniężnej oraz odstąpienia od jej nakładania stanowią przepisy ordynacji podatkowej oraz kodeksu postępowania administracyjnego – mówi Szymon Huptyś, rzecznik MI. Zaznacza, że projektodawcą nowelizacji ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach oraz niektórych innych ustaw był minister środowiska. Resort klimatu (który nadzoruje dziś temat odpadów) odsyła nas do MI.
Część kwestii – np. odnośnie do obliczania 30-dniowego terminu – doprecyzować ma rozporządzenie w sprawie rejestracji i oznaczania pojazdów oraz wymagań dla tablic rejestracyjnych (skierowane do ogłoszenia). ZPP naciska jeszcze na MI, by wydało „komunikat”, który stanowiłby swoistą instrukcję postępowania dla urzędników. Sprawa będzie dziś omawiana na posiedzeniu rządowo-samorządowej Komisji Wspólnej.