Internetowa wyszukiwarka połączeń i możliwość dokonania zakupu za pośrednictwem sieci miały ułatwić podróżnym życie. Niestety, zbytnie zaufanie może zaowocować spędzeniem paru godzin na stacji pośredniej.

Problem z dopasowaniem połączeń nie dotyczy osób, które kupują bilety w dworcowych kasach. Pracownicy od razu weryfikują pojawiające się wyniki i nie proponują tych, w których czas pomiędzy przyjazdem pierwszego pociągu, a odjazdem kolejnego jest krótszy niż 10 minut.

Niestety klienci korzystający z technicznych udogodnień sami muszą sprawdzić czy wystarczy im czasu. Zamieszczona na stronie internetowej Polskich Kolei Państwowych wyszukiwarka połączeń pokazuje wszystkie możliwe korelacje. Także te, w których czas na zmianę środka transportu wynosi nie więcej niż 3 minuty. Zakup biletów (na każdą trasę trzeba dokonać oddzielnej transakcji) na takie połączenie już w chwili zakupu jest niemożliwe do zrealizowania.

Jak przyznaje Cezary Nowak, rzecznik prasowy PKP Intercity S.A. wyszukiwarka połączeń pokazuje różne opcje podróży z uwzględnieniem informacji o czasie przesiadki a wybór ostatecznego wariantu podróży to decyzja pasażera. Obecnie w internetowym systemie sprzedaży PKP Intercity (e-IC) nie ma możliwości zakupu biletu z przesiadką. Spółka pracuje nad tym, by takie rozwiązanie było dostępne w przyszłości.

- Zgodnie z zasadami przyjętymi przez przewoźników kolejowych w wyszukiwarce połączeń na stronie www.intercity.pl są wyświetlane wszystkie możliwe korelacje, gdy czas na przesiadkę wynosi minimum 3 minuty. Decyzja o przejeździe z przesiadką zależy jednak od klienta i jego indywidualnych możliwości. Podróż z dzieckiem lub dużym bagażem powinna wykluczyć takie połączenie – wyjaśnia.

- Aktualnie PKP Intercity pracuje nad możliwością sprzedaży biletów z przesiadką. Jeżeli czas na przesiadkę będzie wynosił poniżej 10 minut (np. 3 minuty) to w systemie e-IC przy danym połączeniu będzie odpowiednia informacja, że czas na przesiadkę może być niewystarczający i należy rozważyć zmianę połączenia. Gdy klient mimo wszystko zdecyduje się na zakup biletu, będzie musiał potwierdzić specjalny komunikat – dodaje.

Zanim jednak to rozwiązanie zostanie opracowane i wdrożone, kupujący muszą pilnować, by podróż mogła odbyć się bez przeszkód i szczęśliwie zakończyła się w miejscu docelowym. A to w przypadku źle dobranych połączeń się nie uda. Jeżeli podróżujący nie zdąży się przesiąść z powodu zbyt małej ilości czasu nie może liczyć na pomoc przewoźnika. Ten uaktywnia się jedynie, gdy w grę wchodzi spóźnienie. Prośby skierowane do pracowników o poinformowanie o chęci kontynuowania podróży nie ma sensu. Dlatego, jak podkreśla Nowak to pasażer przed podróżą powinien rozważyć czy jego dyspozycja fizyczna oraz np. posiadany bagaż pozwolą mu na bezproblemowe przejście w wyznaczonym czasie z jednego do drugiego pociągu (z reguły na inny peron, przy uwzględnieniu znajomości topografii danego dworca).

Skomunikowanie, czyli poczekanie przez kolejny pociąg może mieć miejsce „tylko gdy pasażer ma zaplanowany przejazd z przesiadką, a pociąg, którym podróżuje ma opóźnienie”.

- W tym przypadku należy skontaktować się z drużyną konduktorską. W miarę możliwości i po uwzględnieniu różnych okoliczności, np. wielkości opóźnienia lub sytuacji eksploatacyjnej na danej stacji, przewoźnik może skomunikować pociągi, nie można jednak wnioskować że jest ono gwarantowane. Ostateczną decyzję podejmuje dyspozytura. W sytuacji odmowy skomunikowania podróżny otrzymuje informacje na temat innego, alternatywnego połączenia – wyjaśnia rzecznik.

Skoro na stronie internetowej przy każdym połączeniu widnieje informacja o godzinie przyjazdu i odjazdu, podróżny nie może twierdzić, że został wprowadzony w błąd. Każdej niezadowolonej osobie przysługuje prawo do reklamacji, pamiętać jednak należy że będzie ona rozpatrywana z punktu widzenia zasadności.

Na szczęście podróżny, który nie zdążył na kolejny pociąg ma szansę na odzyskanie pieniędzy za niewykorzystany bilet. Jak wyjaśnia rzecznik, warunkiem zwrotu należności za całkowicie lub częściowo niewykorzystany bilet na przejazd jest uzyskanie przez podróżnego poświadczenia tego biletu o rezygnacji z przejazdu. Poświadczenia nie wymaga bilet całkowicie niewykorzystany, zwrócony przed terminem odjazdu pociągu ze stacji wyjazdu wskazany na tym bilecie.

- Poświadczenie można uzyskać m.in. u konduktora w pociągu - w razie rezygnacji z przejazdu do stacji przeznaczenia wskazanej na bilecie. Z odpowiednio poświadczonym biletem podróżny może zgłosić się do kasy biletowej w celu otrzymania zwrotu należności. Podróżny może również wystąpić z wnioskiem o zwrot należności/reklamacją, dołączając oryginał odpowiednio poświadczonego biletu o rezygnacji z przejazdu (jeżeli poświadczenie zostało wydane na odrębnym druku – to również i ono powinno zostać dołączone) i ewentualnie poświadczenie o opóźnieniu pociągu, którym podróżny zdążał na przesiadkę – tłumaczy przedstawiciel spółki.

Pasażer w każdej chwili może zadzwonić pod infolinię, a także skorzystać z całodobowego Centrum Wsparcia Klienta.