T-Mobile wybierze firmę, która obsłuży systemy informatyczne operatora. To największy outsourcing w historii tej branży
Polskie i zagraniczne firmy informatyczne złożyły oferty i wystartowały w wyścigu o kontrakt na obsługę systemów operatora komórkowego. Jak udało nam się ustalić, na początku listopada telekom wybierze kilka spółek, z którymi podejmie negocjacje cenowe. Na krótkiej liście mogą się znaleźć: IBM, HP, Asseco, Atos i Wipro. Analitycy rynku szacują, że wybrana firma może zarobić rocznie ok. 200 mln zł. Umowa ma być podpisana na 5 lat. Jak twierdzą specjaliści, w dobie coraz bardziej skomplikowanych systemów i rosnących kosztów IT outsourcing to konieczność i szansa na duże oszczędności.
Oficjalnie telekom przyznaje się do prowadzenia przeglądu rynku, który ma się zakończyć w grudniu tego roku analizą opłacalności outsourcingu. – Wytypowaliśmy systemy, które w najbliższych kilku latach zostaną wyłączone, około 100 aplikacji, lub pozostaną w nowym środowisku IT T-Mobile Polska – tłumaczy Wojciech Strzałkowski z biura prasowego operatora. Dodaje, że w jednym ze scenariuszy rozważana jest konsolidacja firm zajmujących się obecnie rozwojem i utrzymaniem systemów IT. – Dlatego T-Mobile zdecydował się na wysłanie zapytań ofertowych do firm z największym doświadczeniem w transformacji systemów – podsumowuje Strzałkowski.
Z naszych informacji wynika jednak, że w T-Mobile trwa procedura przetargowa. Co więcej, jedna z opcji w złożonych ofertach uwzględnia przejęcie od T-Mobile systemów IT wraz z obsługującymi je pracownikami. Dotyczy to grupy blisko 150 osób. W zależności od wariantu propozycji udzielone im będą lub nie czasowe gwarancje zatrudnienia. Pracownicy zostali o tym poinformowani w lipcu.
Do tej pory na outsourcing w podobnej skali – ale nie systemów IT, a sieci telekomunikacyjnej – zdecydowała się w 2006 r. Netia. Operator przekazał wówczas łącza i 190 pracowników Ericssonowi. Wartość kontraktu nie została podana do publicznej wiadomości. Kiedy w 2012 r. umowa była przedłużana na kolejne pięć lat, telekom poinformował tylko, że szacunkowa wartość usług świadczonych przez szwedzką spółkę (przez cztery lata) to 386 mln zł.
W sieciach operatorów przybywa taryf i promocji, oferują oni klientom więcej produktów – od energii elektrycznej po konta bankowe. Wszystko to powoduje, że systemy informatyczne stają się skomplikowane i muszą być modernizowane. Niedawno Polkomtel ogłosił, że po połączeniu z Cyfrowym Polsatem postanowił uporządkować i zintegrować systemy odpowiadające za sprzedaż produktów oferowanych w ramach wspólnych pakietów Smart Dom klientom CP i Plusa. Wart ok. 25 mln zł kontrakt zdobyło Asseco, mające coraz silniejszą pozycję na rynku usług świadczonych sektorowi telekomunikacyjnemu. Od kilku lat spółka (nie bez trudności) prowadzi taki projekt w Orange. Wprawdzie operator pytany o jego realizację nabiera wody w usta, ale na rynku mówi się, że próby wdrożenia nowych rozwiązań napotykają na silny opór. Zmiany nie leżą bowiem w interesie pracowników rozbudowanych struktur IT telekomu.
Wielokrotne, ale nieudane próby zmniejszenia kosztów związanych z IT podejmował także Play. – Robiliśmy podejścia pod outsourcing. Podczas ostatniej próby dwóch partnerów rozłożyło ręce i powiedziało, że taniej niż my sami tego nie zrobią – przyznaje Jacek Niewęgłowski, członek zarządu P4, w wywiadzie udzielonym serwisowi Telko.in. Wiadomo, że Play, rozpoczynając działalność na polskim rynku, kupił gotowy system billingowy, który w miarę rozszerzania oferty był obudowywany aplikacjami. W tej chwili powiązania między nimi stały się skomplikowane, a ich integracja bardzo kosztowna. Operator na razie woli poprzestać na doraźnych działaniach, które mają zmniejszyć ryzyko awarii. O tym, że system nie funkcjonuje prawidłowo, mogli się ostatnio przekonać klienci sieci, którzy chcieli w przedsprzedaży zamówić iPhone’a 6. Udostępniona na stronie internetowej aplikacja przestała działać już po pierwszych godzinach zapisów.
Zdaniem Grzegorza Bernatka z firmy Audytel outsourcing to dziś konieczność. Telekomy powinny zarządzać tylko tymi systemami IT, które są krytyczne z punktu widzenia ich działalności, czyli np. odpowiadają za wystawianie faktur. – Nie potrzeba armii pracowników IT, bo inna firma może to zrobić lepiej i ma na dodatek korzyść skali. Zatrudnia taką samą liczbę pracowników, ale obsługuje kilku klientów, więc koszty się rozkładają – tłumaczy Bernatek.
Trend wyprowadzania usług IT poza firmy widać najlepiej w przypadku data center. – Przedsiębiorcy przestają utrzymywać własne obiekty i decydują się na skorzystanie z usług wyspecjalizowanych firm. Ostatnim trendem jest wykorzystanie usług IaaS (z ang. Infrastructure as a Service) oraz wirtualizacji. Usługodawcy dostarczają w pełni skonfigurowanie maszyny wirtualne wraz z przestrzenią dyskową i systemami backupu. Oszczędności względem klasycznych maszyn „fizycznych” mogą być nawet kilkakrotne – podsumowuje Bernatek.