Francuska firma Iliad chce stać się 100-proc. udziałowcem Play Communications, operatora sieci Play. Transakcję zaakceptowali dwaj główni udziałowcy Play – islandzki Kenbourne Invest (20,06 proc.) i cypryjski Tollerton Investments Limited (24,58 proc. kapitału). Teraz Iliad ogłosił wezwanie na 100 proc. akcji Play po 39 zł za sztukę.
Przy proponowanej cenie oferta opiewa na 2,2 mld euro plus 1,3 mld euro na zobowiązania operatora – rada dyrektorów zaakceptowała ją po zasięgnięciu opinii J.P. Morgan. Transakcja będzie finansowana poprzez gotówkę i dług.
W poniedziałek kurs Play wzrósł o niemal jedną piątą. Zwyżka odpowiadała premii zaproponowanej przez przejmującego. Notowania operatora poszły w górę już w ubiegłym tygodniu – gdy przejęcie było jeszcze „informacją poufną”. W piątek właściciela zmieniły niemal 2 mln akcji Play. Wcześniej w tym roku taki lub wyższy wolumen obrotu zdarzył się trzy razy. Na ostatniej sesji przed weekendem kurs zyskał ponad 7 proc. Wzrostu w takiej skali nie było od ponad pięciu miesięcy.
Zapisy w wezwaniu, w którym pośredniczy biuro maklerskie Santander Bank Polska, potrwają od 19 października do 17 listopada. Nowy nabywca nie wyklucza przymusowego wykupu akcji i zdjęcia Play z giełdy – spółka jest na GPW od lipca 2017 r.
Play ma ok. 13 mln aktywnych klientów. Przychody firmy w ubiegłym roku nieznacznie przekroczyły 7 mld zł. Były o 2,9 proc. wyższe niż rok wcześniej. Zysk netto zwiększył się o 16,4 proc. do 867 mln zł. W ubiegłym miesiącu spółka uzyskała zgodę Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów na przejęcie Virgin Mobile za 59 mln zł.
Dzięki zakupowi liczba klientów grupy Iliad przekroczyłaby 41 mln. Firma od 1990 r. działa we Francji, a od 2018 r. również we Włoszech. Na mniejszą skalę jest obecna w Irlandii i Izraelu.