Opracowane przez rząd nowe zasady wypłat zwrotów podatku od towarów i usług mogą doprowadzić do problemów z realizacją inwestycji i samorządowych budżetów – ostrzegają lokalne władze.
Samorządowcy alarmują, że uchwalona przez Sejm nowelizacja ustawy o podatku od towarów i usług negatywnie odbije się na stanie ich finansów oraz prowadzonych inwestycjach. Chodzi o art. 1 pkt 5. Zgodnie z nim skarbówka będzie mogła uzależnić zwrot VAT od zakończenia czynności kontrolnych nie tylko u podatnika, lecz i u jego dostawców lub usługodawców. – W sytuacji gdy miasta nie maja? praktycznie żadnego wpływu na rozliczenia VAT innych podmiotów, może to prowadzić do problemów związanych z przepływami pieniężnymi, a co za tym idzie, z realizacja? budżetów JST – ostrzega Związek Miast Polskich.
Skarbówka coraz bardziej skuteczna / Dziennik Gazeta Prawna
Może być tylko gorzej
Zgodnie z przyjętymi przez Sejm przepisami naczelnik urzędu skarbowego będzie mógł na wniosek np. policji czy CBA przedłużyć podatnikowi 60-dniowy, 180-dniowy i 25-dniowy termin zwrotu różnicy podatku nawet o trzy miesiące. Samorządy są oburzone, bo w planowaniu budżetu na dany rok uwzględnia się fakt uzyskania zwrotu podatku VAT.
– Po wejściu w życie znowelizowanej ustawy wstrzymanie zwrotu podatku do czasu zakończenia czynności weryfikacyjnych może mieć wpływ na płynność finansową miasta. Szczególnie problematyczny będzie koniec roku budżetowego. Brak wpływów z podatku w spodziewanym terminie może spowodować problem z realizacją płatności przewidzianych na dany rok – mówi Olimpia Schneider z gdańskiego magistratu.
Wtórują jej urzędnicy z Krakowa. – Należy zakładać, że wszelkie nierozstrzygnięte wątpliwości będą skutkować brakiem zwrotów podatku i będą rozstrzygane w drodze sporów sądowych – twierdzi Marek Podsiadło, zastępca skarbnika Krakowa. Jak dodaje, sądy krajowe czy unijne stwierdzały w orzeczeniach, że możliwe jest wdrażanie mechanizmów, które zabezpieczą interesy budżetu państwa, ale wszystkie działania muszą być proporcjonalne w stosunku do założonych celów. Inaczej mówiąc, państwo nie może systematycznie podważać prawa do odliczenia podatku.
Samorządowcy zaznaczają, że już teraz w sytuacjach spornych muszą nieraz czekać na zwrot podatku od trzech do pięciu lat. Samo oczekiwanie na rozprawę przed Naczelnym Sądem Administracyjnym z uwagi na natłok spraw może trwać nawet dwa lata.
Włodarze miast nie mają wątpliwości, że po zmianie przepisów spornych spraw będzie przybywać.
– Począwszy od 1 stycznia 2017 r., nie będziemy wykazywać kwoty podatku do zwrotu przez urząd skarbowy – stwierdza Marek Podsiadło. – Gmina Miejska Kraków dokonuje dużo sprzedaży opodatkowanej, a możliwości odliczania przez jednostki samorządowe VAT od zakupów zostały przez ustawodawcę skutecznie ograniczone – tłumaczy.
Kontrole przyspieszą
Ministerstwo Finansów nie podziela wątpliwości lokalnych władz. – Wprowadzana zmiana stanowi doprecyzowanie zasad i zakresu weryfikacji zasadności zwrotu dokonywanej przez naczelnika urzędu skarbowego. Weryfikacja rozliczeń kontrahentów podatnika będzie prowadzona, jeżeli wystąpią uzasadnione przyczyny – wskazuje resort.
Jego zdaniem organy podatkowe nie będą dążyły do przedłużania kontroli w nieskończoność, bo jeśli się okaże, że kwota zwrotu była zasadna, organy te będą musiały ją zwrócić wraz z odsetkami za każdy dzień zwłoki. Co więcej, zdaniem ministerstwa kontrole wręcz przyspieszą, a to dzięki zmianom w zakresie Jednolitego Pliku Kontrolnego, który obowiązuje od lipca br. Chodzi głównie o obowiązek comiesięcznego przesyłania do MF informacji o prowadzonej ewidencji przez podatników przy użyciu programów komputerowych. – Zapewni to większą skuteczność i efektywność przeprowadzanych kontroli, ale powinno też umożliwić organom podatkowym szybszą weryfikację prawidłowości zadeklarowanych przez podatników zwrotów VAT – zapewnia biuro prasowe.
Resort chwali się także, że wskutek ostatnich działań kontroli skarbowej w budżecie państwa zostało ponad 1,5 mld zł z tytułu dokonanych wpłat czy zatrzymania wypłat nienależnego zwrotu VAT. Dla porównania w analogicznym okresie ubiegłego roku (trzy kwartały) kwota ta wyniosła niespełna 870 mln zł. Przy czym, jak wynika z wyjaśnień ministerstwa, to nie efekt znacznego zwiększenia liczby kontroli (wzrost o niecałe 5 proc.), lecz lepszego typowania podmiotów do kontroli oraz śledzenia kanałów wykorzystywanych przez grupy przestępcze.
Etap legislacyjny
Projekt przesłany do Senatu