W tym celu ma zostać znowelizowana ustawa o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego Polskie Koleje Państwowe (Dz.U. z 1996 r. nr 118, poz. 561 ze zm.).
Po tym jak decyzją rządu idea kolei dużych prędkości pozostanie w naszym kraju tylko ideą, wzrosła potrzeba unowocześnienia istniejących szlaków i pociągów. Na przykład PKP Intercity, oprócz zakupu superszybkich pociągów Pendolino, chce w najbliższym czasie kupić 20 nowych elektrycznych zespołów trakcyjnych, przystosowanych do jazdy 160 km/h po zmodernizowanych trasach. Oprócz tego spółka musi kupić 30 lokomotyw, a także wyremontować 150 wagonów TLK, które przemierzają kraj pomiędzy Przemyślem a Szczecinem.

Zmiana uchwały

Na przeszkodzie realizacji niektórych inwestycji stoją jednak przepisy ustawy o PKP, które uniemożliwiają dokapitalizowanie przez PKP SA spółek utworzonych na podstawie tej ustawy, dopóki PKP SA nie uregulują wszystkich swoich zobowiązań finansowych gwarantowanych przez Skarb Państwa.
Spłata 4 mld zł długów ma nastąpić dopiero w 2022 roku. Dlatego Ministerstwo Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej chce, by nadwyżki pozyskane ze sprzedaży akcji lub udziałów w spółkach zależnych do PKP mogły być przekazywane na finansowanie inwestycji (np. na zapewnienie wkładu własnego do inwestycji realizowanych z funduszy unijnych).
Interesy zarówno wierzycieli, jak i Skarbu Państwa, który jest gwarantem długu, zostaną zabezpieczone w taki sposób, że wszelkie wsparcie ze strony PKP dla spółek przewozowych czy zajmujących się infrastrukturą będzie możliwe tylko, gdy PKP będą miały więcej pieniędzy, niż wynosi roczna rata zadłużenia. Przy okazji Ministerstwo Transportu chce ułatwić remontowanie linii kolejowych. Obecnie istnieje obowiązek realizowania takich inwestycji w ramach programu wieloletniego.
A to powoduje duże problemy w sytuacjach, gdy zachodzi konieczność przeniesienia środków z jednej inwestycji na inną (np. gdy jeden przetarg rozstrzygnięty jest poniżej, a drugi powyżej zakładanych kosztów). A taka relokacja wymaga zmiany uchwały Rady Ministrów w sprawie przyjęcia programu. Jeśli to się nie uda w danym roku budżetowym, środki Skarbu Państwa przeznaczone na inwestycję trzeba zwracać.

SKM do samorządu

Nowelizacja przewiduje, że to minister transportu będzie decydować o przesunięciu środków pomiędzy inwestycjami ujętymi w planie wieloletnim. Jeśli inwestycja jest finansowana z funduszy europejskich, wówczas taką zmianę musiałyby zaaprobować także resorty finansów oraz rozwoju regionalnego. Co więcej, w wykazie prac nie trzeba będzie umieszczać inwestycji, których wartość nie przekracza 20 mln zł.
Ustawa przewiduje także usamorządowienie spółki przewozowej SKM Trójmiasto. W 2014 roku kontrolę nad spółką ma przejąć samorząd województwa pomorskiego. Dzisiaj większość jej udziałów należy do Skarbu Państwa, który jest biernym udziałowcem.
– Chcemy przejąć większość udziałów, ponieważ i tak to my bierzemy odpowiedzialność za SKM. Z problemami dotyczącymi przedsiębiorstwa ludzie nie zgłaszają się do Ministerstwa Transportu czy grupy PKP, lecz do prezydenta Gdańska czy właśnie urzędu marszałkowskiego – twierdzi Ryszard Świlski, wicemarszałek województwa.
– Jesteśmy absolutnymi zwolennikami usamorządowienia SKM Trójmiasto. Zachęcamy też inne samorządy – Gdańska, Gdyni, Sopotu, Pruszcza Gdańskiego – do wejścia kapitałowego do spółki i współdecydowania o takich sprawach, jak zwiększenie częstotliwości kursowania pociągów czy przedłużenie trasy – dodaje wicemarszałek.

Etap legislacyjny
Projekt ustawy skierowany do konsultacji