ZUS potwierdził, że mogą one skorzystać z 50-procentowej ulgi w należnościach. Nie wiadomo jednak jeszcze, jak opłacenie składek w niepełnej wysokości potraktuje rzecznik dyscypliny finansów publicznych
DGP
O możliwości ubiegania się o zwolnienie ze składek także przez jednostki samorządowe informowaliśmy, gdy przepisy te uchwalone przez Sejm w ramach tarczy antykryzysowej 2.0 nie były jeszcze rozpatrzone przez Senat („Mały urząd też może zaoszczędzić na składkach”, DGP nr 73 z 15 kwietnia 2020 r.). Nie uległy one zmianie i zgodnie z obowiązującym od 18 kwietnia art. 31zo ust. 1a ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID 19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych (t.j. Dz.U. poz. 374; ost.zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 695) o 50-procentowe zwolnienie ze składek może ubiegać się płatnik, który zgłasza do ubezpieczeń społecznych do 10 do 49 osób.
Po publikacji zaczęły do nas napływać pytania, czy przedstawiona interpretacja została oficjalnie potwierdzona przez ZUS. Podobno na infolinii ZUS można było usłyszeć zarówno, że zwolnienie przysługuje także samorządowym jednostkom, jak i że mają do tego prawo tylko przedsiębiorcy. Ten drugi pogląd nie miał jednak uzasadnienia w przepisach. Te nie pozostawiały bowiem wątpliwości, że każdy podmiot będący płatnikiem może skorzystać ze zwolnienia. Z drugiej strony całkowicie zrozumiała była ostrożność, bo wystąpienie o zwolnienie ze składek wiąże się z ich niezapłaceniem, a to co do zasady stanowi naruszenie dyscypliny finansów publicznych.

Nie ma przeszkód

Wystąpiliśmy z pytaniem, czy ZUS będzie potwierdzał zwolnienie z 50 proc. składek wszystkim płatnikom – czyli bez względu na ich status, w tym jednostkom sektora finansów publicznych. Jednocześnie poprosiliśmy o podanie podstawy prawnej, gdyby jednak zamierzał dokonywać wyłączeń niektórych kategorii płatników. Zakład Ubezpieczń Społecznych odpowiedział, że ze zwolnienia mogą skorzystać płatnicy składek, którzy spełniają określone w przepisach warunki. Jednym z nich jest zarejestrowanie płatnika w ZUS we wskazanym okresie oraz zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych wskazanej liczby ubezpieczonych. Jeżeli więc płatnik składek spełnia ustawowe warunki, to nie ma przeszkód, by wystąpił z wnioskiem o zwolnienie [stanowisko ZUS]. Z tej, wydawać by się mogło nieoczywistej, odpowiedzi wynika, że Zakład Ubezpieczeń Społecznych nie stawia warunków co do samego rodzaju płatnika – nie wynikają one bowiem z ustawy. Warunkiem jest posiadanie statusu płatnika w rozumieniu ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych – a więc status pracodawcy (zleceniodawcy) zgłaszającego do ubezpieczeń i opłacającego składki. Może to być więc osoba prowadząca jednoosobową działalność gospodarczą, osoba fizyczna nieprowadząca działalności (np. zatrudniająca nianię), spółka, fundacja, stowarzyszenie, jak również jednostka sektora finansów publicznych. Organ rentowy podkreślił, że zwolnienie z obowiązku opłacania składek jest kierowane do płatników, którzy mają problemy finansowe ze względu na wprowadzone ograniczenia związane z epidemią. Taki wymóg nie wynika z przepisów specustawy dla jakiego ta regulacja została wprowadzona.

Nie tak prosto

Jednak skorzystanie z zapisu specustawy rodzi pewien problem. Aby otrzymać ulgę, nie można składek opłacić (wyjątkiem są składki za marzec 2020 r.), ponieważ zwolnienie przysługuje od składek nieopłaconych. W przypadku płatników zgłaszających od 10 do 49 osób będzie to 50 proc., co oznacza, że połowę składek należy opłacić w terminie. Do tego zwolnienie nie jest automatyczne, należy bowiem czekać, aż organ zweryfikuje wniosek i konto płatnika rozliczy. Jeśli ulga się nie należała, płatnik otrzyma decyzję odmowną. Choć warunki wydają się proste, nie jest wykluczone, że np. płatnik źle obliczy liczbę osób podlegających ubezpieczeniom na wskazany w przepisie dzień. Jak wskazuje jednak nasz ekspert Marcin Nagórek, sam fakt niezapłacenia składek może być uznany za naruszenie dyscypliny finansów publicznych [opinia].

opinia eksperta

marcin nagórek radca prawny
Regulacje tarcz antykryzysowych przewidują m.in. możliwość złożenia przez płatnika wniosku o zwolnienie w opłacaniu składek. Warto zwrócić uwagę na kwestię ewentualnej odpowiedzialności określonych osób działających w imieniu płatnika przewidziane w ustawie z 17 grudnia 2004 r. o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 1440; ost.zm. Dz.U. z 2020 r. poz. 284). Na szczególną uwagę zasługuje art. 14 tej regulacji. Wynika z niego, że naruszeniem dyscypliny finansów publicznych jest nieopłacenie w terminie przez jednostkę sektora finansów publicznych składek na ubezpieczenia społeczne i zdrowotne oraz na Fundusze – Pracy, Gwarantowanych Świadczeń Pracowniczych, Solidarnościowy i Państwowy Fundusz Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych albo ich opłacenie w kwocie niższej niż wynikająca z prawidłowego obliczenia.
Ustawodawca wiąże to naruszenie z samym nieopłaceniem w terminie składek lub opłaceniem ich w kwocie niższej niż należna. W tym kontekście bez znaczenia pozostają ewentualne preferencje przyznane płatnikowi (np. urzędowi gminy) związane z możliwym umorzeniem (zwolnieniem) składek na podstawie specustawy o COVID-19. Kluczowe jest bowiem wystąpienia ustawowych znamion czynu, czyli m.in. nieopłacenia składek. Ich ewentualne późniejsze umorzenie (zwolnienie) może mieć znaczenie dla osoby odpowiedzialnej za realizowania obowiązków płatnika (urzędu), lecz tylko przy ocenie czy naruszenie było szkodliwe dla finansów publicznych w stopniu wyższym niż znikomym oraz przy wymiarze kary lub ewentualnego zastosowania innych form nadzwyczajnego jej złagodzenia.
Naruszenie art. 14 ustawy o odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych z dużym prawdopodobieństwem może wiązać się z przypisaniem odpowiedzialności za naruszenie dyscypliny finansów publicznych. Orzecznictwo Głównej Komisji Orzekającej w Sprawach o Naruszenie Dyscypliny Finansów Publicznych nie pozostawia także wątpliwości, że trudna sytuacja finansowa gminy zasadniczo nie usprawiedliwia nieprzestrzegania obowiązujących przepisów w zakresie finansów publicznych (por. orzeczenie Komisji z 15 stycznia 2013 r., sygn. akt BDF1/4900/118/126/11/3921). Można więc przyjąć, że tego typu naruszenia są szkodliwe dla finansów publicznych w stopniu wyższym niż znikomy.
Nie oznacza to jeszcze automatycznie, że obwiniony poniesie odpowiedzialność dyscyplinarną, tj. kary z art. 31 ustawy. Zgodnie z art. 36 ust. 1–2 ustawy w przypadkach zasługujących na szczególne uwzględnienie można, biorąc pod uwagę rodzaj i okoliczności naruszenia dyscypliny lub właściwości i warunki osobiste sprawcy naruszenia, wymierzyć karę łagodniejszego rodzaju, a nawet odstąpić od jej wymierzenia. Jako okoliczności łagodzące można uwzględnić w szczególności np. działanie lub zaniechanie ze szczególnych pobudek lub w szczególnych warunkach zasługujących na uwzględnienie lub przyczynienie się do usunięcia szkodliwych następstw naruszenia dyscypliny finansów publicznych lub podjęcie o to starań. Do takich sytuacji można zaliczyć niezapłacenie pełnych składek z powodu złożenia wniosku o zwolnienie z ich części w trybie specustawy. ©℗
Z drugiej strony okoliczności (wystąpienie o zwolnienie ze składek w trybie specustawy) mogą mieć wpływ na ewentualną karę i odstąpienie od jej wymierzenia. Prowadziłoby to jednak do sytuacji, w której kierownik danej jednostki byłby ukarany za skorzystanie z ustawowego prawa do wystąpienia o zwolnienie ze składek. Zwróciliśmy się więc z pytaniem do Ministerstwa Finansów, jak rzecznik dyscypliny finansów publicznych będzie traktował takie przypadki. Czy postępowania będą w ogóle wszczynane? Resort finanów poinformował nas, że w tej sprawie przygotowywane jest już oficjalne stanowisko w uzgodnieniu z Ministerstwem Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej. Gdy tylko je otrzymamy, przedstawimy je na łamach dododatku Samorząd i Administracja wraz z komentarzem.

Opłacona składka za marzec traktowana jak nadpłata

Na koniec dobra wiadomość – bez obaw płatnicy mogą skorzystać ze zwolnienia za marzec. Przepisy wprowadzone w ramach tarczy 2.0 wprowadziły bowiem możliwość zwolnienia ze składek wykazanych w deklaracji rozliczeniowej za marzec 2020 r. także wówczas, gdy należności te zostały opłacone. Opłacone należności z tytułu składek stanowią nadpłatę. Tak wynika z art. 113 ustawy z 16 kwietnia 2020 r. o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa SARS-CoV-2 (Dz.U. poz. 695).
STANOWISKO ZUS z 27 kwietnia 2020 r.
Artykuł 31zo ust. 1a ustawy z 2 marca 2020 r. specustawy o COVID-19 pozwala na zwolnienie z 50 proc. składek tych płatników, którzy zgłaszają do ubezpieczeń od 10 do 49 osób. Do kategorii płatników w rozumieniu ustawy o systemie ubezpieczeń społecznych kwalifikują się wszelkie podmioty zgłaszające ubezpieczonych do ubezpieczeń i opłacające składki za swoich np. pracowników, a więc także jednostki sektora finansów publicznych. W związku z tym proszę o wyjaśnienie, czy ZUS będzie potwierdzał zwolnienie z 50 proc. składek na podstawie wspomnianego 31zo ust. 1a specustawy wszystkim płatnikom, bez względu na ich status, w tym jednostkom sektora finansów publicznych? Jeśli ZUS będzie dokonywał jakichś wyłączeń niektórych kategorii płatników, proszę o podanie podstawy prawnej.
Zwolnienie z obowiązku opłacania składek jest kierowane do płatników składek, którzy mają problemy finansowe ze względu na wprowadzone ograniczenia związane z COVID-19. Mogą z niej skorzystać płatnicy składek, którzy spełniają określone w przepisach warunki. Jednym z nich jest zarejestrowanie w ZUS płatnika składek we wskazanym okresie oraz zgłoszenie do ubezpieczeń społecznych wskazanej liczby ubezpieczonych. Jeżeli więc płatnik składek spełnia ustawowe warunki to nie ma przeszkód aby wystąpił z wnioskiem o zwolnienie.