Radni nie mogą zabronić mieszkańcom udziału w posiedzeniach rady JST ze względu na koronawirusa – mówią prawnicy. Ewentualnie należy rozważyć, czy takie rozwiązanie mógłby wprowadzić wojewoda na podstawie specustawy.
Artykuł 11b ustawy o samorządzie gminnym (t.j. Dz.U. z 2019 r. poz. 506 ze zm.) przewidujący prawo jawności obejmuje prawo wstępu na sesje rady gminy i posiedzenia jej komisji. – Nie ma możliwości, by organ stanowiący własną decyzją to prawo ograniczył – zaznacza Maciej Kiełbus z kancelarii Dr Krystian Ziemski & Partners z Poznania. I podkreśla, że kilka lat temu radni jednej z gmin, mając zamiar podjęcia kontrowersyjnej społecznie uchwały, zadecydowali, że sesja odbędzie się przy drzwiach zamkniętych. – Wojewoda wszystkie podjęte wówczas uchwały unieważnił. Decyzję tę utrzymał wojewódzki sąd administracyjny. Uniemożliwienie mieszkańcom udziału w sesji jest traktowane jako istotne naruszenie procedury podejmowania uchwał – zaznacza Maciej Kiełbus.
Także Mateusz Karciarz z Kancelarii Radców Prawnych Zygmunt Jerzmanowski i Wspólnicy podkreśla, że na ten moment nie ma żadnego przepisu, na podstawie którego radni mogliby wprowadzić zakaz uczestniczenia w posiedzeniach. I dodaje, że pozostaje liczyć na rozsądek mieszkańców, by ograniczyli swój udział w obradach, jeśli ich obecność nie jest konieczna.
W większości gmin nie będzie to problemem, bo – jak zwracają uwagę samorządowcy – na posiedzeniach zazwyczaj nie ma tłumu.
Przewodniczący rady mogą też rozważyć, czy sesja jest niezbędna do przeprowadzenia. Mateusz Karciarz zaznacza, że niektóre samorządy zdecydowały się na przełożenie obrad.
Posiedzenie rady zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym przewodniczący musi zwoływać nie rzadziej niż raz na kwartał.
Problem pojawi się wtedy, gdy rada będzie rozstrzygać w sprawie budzącej emocje lokalnej społeczności, a decyzji nie może odłożyć w czasie. Na przykład przy podwyżkach opłat śmieciowych ponoszonych przez mieszkańców. – W wielu gminach niepodniesienie stawki za śmieci skutkuje tym, że gmina nie może uzyskiwać wyższych dochodów równoważących wyższe koszty funkcjonowania systemu odpadowego – mówi Maciej Kiełbus. I zaznacza, że polecenie organom samorządu terytorialnego, by obradowały przy drzwiach zamkniętych, mógłby ewentualnie wydać wojewoda. – Specustawa daje szeroką możliwość działania, ale to wojewoda musiałby wykazać się inicjatywą. Rada nie może postanowić, że będzie procedowała przy drzwiach zamkniętych, a prawo udziału nie może być utożsamiane z transmisją obrad – podkreśla Maciej Kiełbus.
Zgodnie ze specustawą (ustawą z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych; Dz.U. z 2020 r. poz. 374) wojewoda może wydawać polecenia JST w związku ze zwalczaniem koronawirusa. Niektóre jednostki samorządu terytorialnego wprowadzają obecnie ograniczenia w działalności podległych im urzędów i jednostek, np. w Bolesławcu od dziś nie będą kursowały autobusy komunikacji miejskiej, w Górze Kalwarii do 11 kwietnia przyjęcia zwiesił Powiatowy Ośrodek Interwencji Kryzysowej. Większość JST apeluje do obywateli, by ograniczyli wizyty w urzędach, jeśli nie dotyczą pilnych spraw. Stan zagrożenia epidemicznego obowiązuje od czwartku na mocy rozporządzenia ministra zdrowia.