Wielu uważa, że samorządy, które podjęły deklaracje przeciw LGBT, zrobiły to niepotrzebnie lub niezgodnie z uprawnieniami. A inni uważają je wręcz za część porządku prawnego na danym terenie. A to oznacza, że mogą zostać zaskarżone.
Pierwsze samorządy zaczęły podejmować uchwały przeciw ideologii LGBT pod koniec marca, w swoistym proteście przeciwko deklaracji władz Warszawy zakładającej realizację postulatów tej grupy i po proteście Episkopatu Polski wobec niej. Druga fala uchwał to koniec czerwca, początek lipca. W sumie przyjęło je ponad 30 gmin, powiatów i sejmików województw, głównie na ścianie wschodniej Polski. Ale mimo iż niektóre organizacje czy osoby publiczne sygnalizowały, że takie akty mogą być dyskryminujące, żaden z wojewodów nie zdecydował się na ich uchylenie czy zaskarżenie do sądu administracyjnego.

Zrobimy wszystko, aby do szkół nie mieli wstępu gorszyciele zainteresowani wczesną seksualizacją polskich dzieci w myśl tzw. standardów Światowej Organizacji Zdrowia.

- Rezolucja nr 1. 2019 Rady Powiatu Tarnowskiego z 30 kwietnia 2019 r.
Po zamieszkach w Białymstoku, gdzie doszło do ataku lokalnych środowisk chuligańskich na uczestników Marszu Równości, sprawą uchwał przeciwko LGBT zainteresował się rzecznik praw obywatelskich dr hab. Adam Bodnar. Jego zdaniem mogą przyczyniać się one do nietolerancji i wpływać na zachowania mieszkańców. Zapowiedział zaskarżenie uchwał do sądów administracyjnych, by odpowiedziały one na pytanie, czy samorządy mogą podejmować takie ideologiczne akty, stojące w sprzeczności z konstytucją i zakazem dyskryminacji.

Wyrażając dezaprobatę dla idei i praktyk, które godzą w godność człowieka i przyczyniają się do deprawacji dzieci, za całkowicie niedopuszczalne uznajemy wydatkowanie na te projekty i programy, propagujące Kartę LGBT oraz wychowanie seksualne oparte na ideologii gender, pieniędzy publicznych oraz angażowanie w tym celu instytucji publicznych.

- Uchwała nr IX/84/2019 Rady Powiatu Białostockiego z 25 kwietnia 2019 r.
Dziennik Gazeta Prawna
Z opinii, którą dla rzecznika przygotował dr hab. Dawid Sześciło, wynika, że zwrócenie się do wojewódzkich sądów administracyjnych w tych sprawach nie jest bezzasadne. Rzecznik analizuje jeszcze, co będzie bardziej korzystne – zaskarżenie wszystkich uchwał, czy tylko wybranych. Zaangażowanie rzecznika jest o tyle uzasadnione, że dla zwykłego obywatela droga sądowa mogła by być bardzo kłopotliwa. – Rozbijamy się tutaj o ustawy samorządowe, które wymagają wykazania interesu prawnego przy zaskarżaniu uchwał. A w tym przypadku byłoby to dość trudne – wyjaśnia nam Dawid Sześciło.