Ruda Śląska ma pomysł, jak walczyć z mieszkańcami, którzy nie sortują odpadów. To pilotażowa akcja kontroli segregowania śmieci. Ma ruszyć 1 lutego i objąć ponad 1764 gospodarstw domowych. Pilotaż ma potrwać pół roku.
Powodem wdrożenia takiej akcji, oprócz korzyści dla środowiska, są kwestie finansowe. Z każdym rokiem rosną bowiem ustawowe poziomy segregacji śmieci, które muszą być spełnione we wszystkich gminach.
Jak tłumaczy Grażyna Dziedzic, prezydent Rudy Śląskiej, ze wszystkich odpadów w tym roku powinno zostać wysegregowanych 30 proc., w przyszłym już 40, a w 2020 r. aż 50 proc. Wskaźniki te dotyczą papieru, szkła, metali i tworzyw sztucznych czy odpadów ulegających biodegradacji. I wynikają z regulacji unijnych, które nakazują zwiększenie poziomu odpadów poddawanych recyklingowi. Za przekroczenie tych wskaźników grożą gminom wysokie kary. Dziedzic przyznaje, że w 2016 r. w Rudzie Śląskiej segregowanych było 19 proc. odpadów. – Dlatego, gdyby trzymać się tej wartości, to już w tym roku miasto musiałoby zapłacić blisko 850 tys. zł. kary – zaznacza.
Stąd też projekt władz miasta, czyli worki z kodem kreskowym przypisanym do danego lokalu. Każde gospodarstwo domowe dostanie ich 30 na miesiąc. Nie będą za nie pobierane też żadne opłaty.
Podczas kontroli worki mają być losowo weryfikowane pod kątem tego, czy lokatorzy sortują odpady, a do pojemników na śmieci zmieszane nie wrzucają papieru, szkła czy plastiku. – W przypadku stwierdzenia braku segregacji mieszkaniec otrzyma monit informujący o konieczności prowadzenia prawidłowej gospodarki odpadami komunalnymi – tłumaczy Adam Nowak, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Ruda Śląska.
Na razie więc akcja ma jedynie walor edukacyjny i nie uderzy mieszkańców po kieszeni.
Władze miasta nie wykluczają jednak, że w przyszłości rozszerzą ją na cały jego obszar. Wówczas sankcje dla obywateli mogą już być bardziej dotkliwe. – W chwili wprowadzenia oznakowanych worków na terenie całego miasta, tj. dopiero po zakończeniu akcji pilotażowej, po dwukrotnym ujawnieniu braku segregacji odpadów pod jednym adresem zostanie wszczęte postępowanie administracyjne, które ma na celu naliczenie podwyższonej stawki za gospodarowanie odpadami komunalnymi – tłumaczy Adam Nowak. Wydanie takiej decyzji może uszczuplić portfele niesubordynowanych mieszkańców. Podwyższona opłata śmieciowa w Rudzie Śląskiej wynosi bowiem aż 29 zł od osoby, czyli dwa razy tyle co zwykła stawka (14,50 zł).