Obywatel wspierający wniosek o przeprowadzenie plebiscytu lokalnego musi podawać na karcie poparcia wszystkie dane osobowe, które zostały wymienione w ustawie – uznał wczoraj skład siedmiu sędziów NSA.
Z wnioskiem w tej sprawie wystąpił prezes Naczelnego Sądu Administracyjnego. W orzecznictwie pojawiły się bowiem rozbieżności odnośnie do stosowania art. 14 ust. 4 u.r.l. (t.j. Dz.U. z 2016 r., poz. 400).
Zgodnie z tym przepisem osoba popierająca przeprowadzenie referendum podaje na karcie nazwisko, imię, adres zamieszkania, PESEL i datę udzielenia poparcia. Dane te potwierdza następnie własnoręcznym podpisem. Sądy różnie jednak interpretują tę regulację.
Część składów orzekających uznaje, że wszystkie elementy wskazane w art. 14 ust. 4 u.r.l. muszą znaleźć się na karcie poparcia wniosku o referendum. A brak któregokolwiek z nich przesądza o braku akceptacji dla tej inicjatywy. Przykładowo NSA w wyroku z 21 sierpnia 2012 r. (sygn. akt II OSK 1629/12) zwrócił uwagę, że wszystkie określone w art. 14 ust. 4 u.r.l. dane osobowe są istotne, dlatego muszą być kompletne, ponieważ służą do identyfikacji osób popierających wniosek i ułatwiają weryfikację poparcia. Podobnie uznał NSA w wyroku z 25 listopada 2008 r., (sygn. akt II OSK 1544/08). W uzasadnieniu orzeczenia wskazał, że nie sposób zgodzić się z poglądem, iż zakres wymaganych ustawowo informacji jest ograniczeniem możliwości udzielenia spontanicznego poparcia. Wymagane dane mają podstawowy dla każdego obywatela charakter, a ich znajomość jest konieczna w załatwianiu bieżących potrzeb życia codziennego. Zatem ustawodawca nie wymaga od osób udzielających poparcia spełnienia w tym zakresie nadzwyczajnych warunków.
W orzecznictwie prezentowane jest także odmienne stanowisko. Opiera się ono na założeniu, że przy ocenie prawidłowości poparcia wniosku referendalnego nie należy kierować się nadmiernym rygoryzmem. Niektóre składy orzekające jako obligatoryjne wskazują więc dane dotyczące imienia, nazwiska oraz numeru ewidencyjnego PESEL, traktując konieczność podania adresu zamieszkania popierającego wniosek referendalny jako wyraz nadmiernego rygoryzmu. Takie podejście zaprezentował Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gdańsku w wyroku z 26 czerwca 2012 r. (sygn. akt III SA/Gd 391/12). Uznał w nim, że nie można odrzucić podpisu obywatela, jeżeli poza wskazaniem imienia i nazwiska oraz numeru PESEL wpisał on adres zamieszkania, używając skrótowej nazwy, lub nie wskazał numeru domu, ewentualnie mieszkania. Dane te – ze względu na swój uzupełniający charakter – nie należą bowiem do obligatoryjnych elementów, które powinny zostać umieszczone na karcie poparcia.
Skład siedmiu sędziów opowiedział się jednak za pierwszym podejściem.
– Artykuł 14 ust. 4 u.r.l. musi być interpretowany i stosowany ściśle. Wszystkie dane są jednakowo ważne. Powinny być dokładne, kompletne, aktualne i prawdziwe. Umożliwiają bowiem identyfikację osoby udzielającej poparcia. Nie można więc zakładać, że obowiązek podania wszystkich informacji wskazanych w tym artykule stanowi nadmierny formalizm – wskazał w ustnych motywach sędzia sprawozdawca Jacek Chlebny.
ORZECZNICTWO
Uchwała składu siedmiu sędziów NSA z 11 grudnia 2017 r., sygn. akt II OPS 2/17.