W Bartoszycach (woj. warmińsko-mazurskie) nie będzie już ul. Karola Marksa, Armii Ludowej i 4 lutego - postanowiła we wtorek tamtejsza rada miasta. Zmiana patronów tych ulic związana jest z ustawą o zakazie propagowaniu komunizmu.

Podczas wtorkowej sesji bartoszyccy radni zmienili nazwy trzech ulic i jednego placu, które w opinii Instytutu Pamięci Narodowej propagowały ustroje totalitarne, w tym komunizm. Zgodnie z tzw. ustawą dekomunizacyjną, na zmianę takich patronów ulic samorządy mają czas do 2 września.

Większość radnych nie zgodziła się, aby dotychczasową ul. Karola Marksa zmienić na ul. rotmistrza Witolda Pileckiego, o co zabiegała bartoszycka NSZZ "Solidarność", popierana przez środowiska narodowe i kombatantów Armii Krajowej.

Głosami 11 radnych, przy siedmiu przeciw i jednym wstrzymującym się, nowym patronem tej ulicy został Andrzej Wajda. Projekt uhonorowania w ten sposób zmarłego w ub. roku reżysera zgłosił na wniosek grupy mieszkańców klub radnych Platforma Obywatelska i Samorządowcy, który ma większość w radzie.

Radni nie zgodzili się również na nadanie ul. Armii Ludowej nazwy ul. Narodowych Sił Zbrojnych, o co wystąpiło stowarzyszenie Bartoszyckie Środowisko Narodowo-Patriotyczne "Patria". Większością głosów zdecydowali, że nową patronką tej ulicy zostanie lokalna poetka i honorowa obywatelka miasta Teresa Bratek. Zabiegała o to grupa mieszkańców, popierana przez stowarzyszenie Grupa Literacka "Barcja".

Przewodniczący bartoszyckiej rady miejskiej Leonard Boiwko powiedział PAP, że przy głosowaniu na propozycje nazw ulic nie było dyscypliny klubowej, ani "jakiegoś podziału politycznego". Według niego, na taki wybór nazw miał wpływ głos bezpośrednio zainteresowanych mieszkańców. "To oni będą posługiwać się nowym adresem, więc dla nich jest najważniejsze jak będzie nazywać się miejsce, w którym mieszkają" - ocenił.

Jak tłumaczył, np. pod wnioskiem o zmianę ul. Marksa na ul. Wajdy podpisało się 117 mieszkańców tej ulicy i 37 przedsiębiorców prowadzących tam działalność. Wniosek o nadanie nazwy ul. rtm. Pileckiego poparło ponad 200 bartoszyczan, ale - zdaniem przewodniczącego - tylko kilkunastu z nich mieszka przy tej ulicy.

"Zgadzamy się, że rtm. Witold Pilecki wymaga upamiętnienia. Będziemy niedługo stać przed koniecznością nadawania nazw ulicom na nowym osiedlu, które w tej chwili jest uzbrajane. I tę propozycję weźmiemy w pierwszej kolejności pod uwagę" - zapowiedział Boiwko.

We wtorek rada miejska Bartoszyc zmieniła na ul. Majową nazwę dotychczasowej ul. 4 lutego, która była związana z datą zdobycia miasta w 1945 r. przez Armię Czerwoną. Radni podjęli też uchwałę o ponownym nadaniu Placowi Pionierów tej samej nazwy, precyzując w uzasadnieniu, że chodzi o osoby, które jako pierwsze osiedliły się na tzw. ziemiach odzyskanych (a nie o organizację komunistyczną dla dzieci w Związku Radzieckim - PAP).

Zmiany nazw ulic związane są z zapisami ustawy o zakazie propagowania komunizmu lub innego ustroju totalitarnego przez nazwy budowli, obiektów i urządzeń użyteczności publicznej z 1 kwietnia 2016 r.

Ustawa nakłada na samorządy konieczność zmiany nazwy obiektów, które upamiętniają osoby, organizacje, wydarzenia lub daty symbolizujące komunizm lub inny ustrój totalitarny lub propagujące taki ustrój w inny sposób - w ciągu 12 miesięcy od dnia jej wejścia w życie. W przypadku niewywiązania się przez samorząd z tego obowiązku, zmiany objętej ustawą nazwy dokona wojewoda poprzez tzw. zarządzenie zastępcze.

Samorządy, w razie wątpliwości, mogą zwrócić się do IPN o pomoc w weryfikacji nazwy ulicy. W połowie sierpnia Instytut informował, że w całej Polsce wskazał 943 ulice, które podlegają tzw. ustawie dekomunizacyjnej.