Za nowelizacją - bez poprawek - opowiedziało się 58 senatorów, 28 było przeciw, 1 wstrzymał się od głosu. Nowela wydłuża vacatio legis (do 1 stycznia 2017 r.) niektórych przepisów Prawa ochrony środowiska, które miały wejść w życie 24 grudnia br.

Chodzi o przepisy, które likwidowały naruszenia polskiego prawa w stosunku do unijnych dyrektyw siedliskowej i ptasiej. Ustawa z 9 października 2015 r. umożliwiła regionalnemu dyrektorowi ochrony środowiska wydawanie decyzji zezwalających na odstępstwa od zakazów np. umyślnego zabijania, niszczenia siedlisk, w stosunku do wszystkich gatunków objętych ochroną, jeśli wynikają one z prowadzenia zabiegów gospodarczych w leśnictwie.

Zgodnie z obowiązującymi przepisami takie decyzje miałyby podlegać kontroli i mogłyby być ewentualnie cofnięte.

Według PiS przyjęcie noweli jest bardzo potrzebne i pozwoli uniknąć paraliżu w gospodarce drzewnej w Polsce.

Podczas czwartkowej debaty w Senacie Mieczysław Augustyn (PO), zwrócił uwagę, że wydłużenie obowiązywania starych przepisów jest niezgodne z prawem wspólnotowym. Na sprzeczność noweli z prawem UE podczas prac w Sejmie, zwróciło także uwagę Biuro Analiz Sejmowych. Biuro wskazało, że przepisy zaproponowane w ustawie z 9 października w pełniejszym stopniu zapewniają wdrożenie dyrektyw UE.

Z tą argumentacją nie zgodziła się Alicja Zając (PiS), która przekonywała, że nowelizacja jest zgodna z prawem unijnym.

Nowela ma wejść w życie 23 grudnia br. Teraz trafi do prezydenta.