Zachodniopomorscy rolnicy wyjadą w środę ciągnikami na drogi krajowe. W ten sposób będę manifestować swoje niezadowolenie wobec polityki Agencji Nieruchomości Rolnej.

Rolnicy są oburzeni, że od trzech miesięcy od zakończenia strajku rolników w Szczecinie, nic się nie zmieniło. Twierdzą, że wciąż w przetargach na zakup ziemi biorą udział osoby podstawione przez zagraniczne koncerny. - Dlatego 150 traktorów zacznie blokadę w samo południe - zapowiada Edward Kosmal, przewodniczący Międzyzwiązkowego Komitetu Protestacyjnego. Zapowiedział, że protest będzie się odbywał na drodze krajowej numer 10, między innymi w miejscowościach Krąpiel, Suchań i Recz a także w Pyrzycach i Koszalinie. Kosmal zapewnia, że rolnicy nie będą łamać prawa: "Będziemy jeździć zgodnie z przepisami ruchu drogowego i będziemy chodzić na pasach" - mówi.

Duża, ogólnopolska akcja protestacyjna planowana jest na 14 czerwca na Wałach Chrobrego w Szczecinie. Będzie to pierwsza rocznica protestu w Agencji Nieruchomości Rolnych, który zakończył się podpisaniem porozumień z ówczesnym ministrem rolnictwa Markiem Sawickim. Dwumiesięczna zimowa blokada ANR w Szczecinie, spotkania z prezesem Agencji Leszkiem Świętochowskim i ministrem Stanisławem Kalembą też zakończyły się podpisaniem porozumienia. Jednak dokumenty, który miał okazać się skuteczną bronią w walce z tzw. słupami, według rolników sytuacji nie uporządkowały.