O 50 % wzrośnie liczba rozwodów Komu przeszkadzało to ,ze rodzina poszła w niedzielę na mszę a następnie po wybrała się całą rodziną do supermarketu na ciacha, lody, obiad, kuleczki i przy okazji zakupy dla całej rodzinki,to tak scala rodzinę a w domu żona wścieka się ze po całym tygodniu musi obiad gotować zmywać i nudzić się bo większość niedziel to deszcz wiatr, zimno nie czas na spacery Dlaczego ktoś chce nam organizować życie i wie co dla nas jest najlepsze
Majka, tobie z takim myśleniem to już żaden psychiatra nie pomoże, a nawet medycyna jest bezsilna. Ludzie mając więcej czasu napewno znajdą inne miejsca na zwiedzanie niż galerie i supermarkety. A do kościoła idę kiedy chcę i nikt inny o tym nie decyduje.
Komentarze (5)
Pokaż:
NajnowszePopularneNajstarsze