Nauczycielka, która została zwolniona z powodu likwidacji samorządowej szkoły i nie przeszła do powstałej w to miejsce placówki stowarzyszeniowej, może się odwołać od wypowiedzenia nawet po wakacjach. Tak orzekł Sąd Najwyższy.
Nauczycielka zatrudniona w szkole podstawowej na czas nieokreślony w maju 2003 r. otrzymała wypowiedzenie. Powodem była likwidacja jej miejsca pracy będąca następstwem uchwały radnych o zamknięciu szkoły z 31 sierpnia 2003 r. i przekazanie jej mienia oraz dzieci do szkoły stowarzyszeniowej założonej przez rodziców. W piśmie kobietę pouczono o sposobie wniesienia odwołania do sądu, ta jednak wniosła pozew o uznanie wypowiedzenia za bezskuteczne dopiero 9 września.
Sąd I instancji uznał, że odwołanie od wypowiedzenia umowy zostało złożone ze znacznym przekroczeniem terminu, o jakim mowa w art. 264 par. 1 k.p. W efekcie powództwo zostało oddalone bez rozpoznania sprawy. Podobnie uczynił sąd apelacyjny, który podkreślił, że wiadomość o likwidacji szkoły była znana ogółowi społeczności lokalnej oraz nagłaśniana w regionalnych mediach. Sąd też pokreślił, że kobieta o zamknięciu szkoły najpóźniej dowiedziała się w dniu otrzymania wypowiedzenia umowy o pracę, tj. 21 maja 2013 r. Nic nie stało na przeszkodzie, aby zgłosiła się do pracy w szkole stowarzyszeniowej. Niemniej jednak biernie wyczekiwała do września, bo nie chciała przyjąć gorszych warunków od tych wynikających z Karty nauczyciela (w szkole stowarzyszeniowej miał obowiązywać kodeks pracy).
Pełnomocnik nauczycielki wniósł skargę kasacyjną do Sądu Najwyższego. Ten orzekł, że art. 264 kreuje siedmiodniowy termin do wniesienia odwołania od wypowiedzenia umowy, biegnący od dnia doręczenia pracownikowi pisma o rozwiązaniu stosunku pracy w opisanym trybie.
– Biorąc jednak pod uwagę to, jak krótkie są ustawowe terminy na dochodzenie tak istotnych z punktu widzenia pracownika roszczeń, pojawia się refleksja, czy unormowanie art. 264 nie narusza standardów konstytucyjnych – podkreślił SN. Tym bardziej że, jak podkreślił sąd, „prawo do pracy jest chronione przez Konstytucję (art. 65), a główną funkcją prawa pracy jest jego funkcja ochronna nakierowana na zabezpieczenie interesów pracownika”. Zdaniem SN sąd II instancji powinien rozważyć możliwość przywrócenia terminu na odwołanie się od wypowiedzenia.
ORZECZNICTWO
Wyrok z 29 września 2016 r., sygn. akt III PK 131/15. www.serwisy.gazetaprawna.pl/orzeczenia