Wynagrodzenia zasadnicze członków zarządu spółek Skarbu Państwa nie będą już sięgały kilkuset tysięcy złotych.
Wymiar pensji podstawowej / Dziennik Gazeta Prawna
Uposażenie członków zarządu spółek z udziałem Skarbu Państwa, a także tych podległych samorządom mają się składać z części zasadniczej i premii. Takie m.in. zmiany przewiduje ustawa z 9 czerwca 2016 r. o zasadach kształtowania wynagrodzeń osób kierujących niektórymi spółkami (Dz.U. poz. 1202), która jutro wejdzie w życie. Dzięki temu nie będzie już obchodzenia ustawy kominowej – wskutek nieprecyzyjnych przepisów prezesi spółek Skarbu Państwa zarabiali miesięcznie nawet po 300 tys. zł zamiast 25,7 tys. zł. Resort skarbu szacuje, że nowe regulacje doprowadzą do oszczędności wynoszących ok. 60 mln zł rocznie.
Dwie części wynagrodzenia
– Ustawa kominowa miała na celu ograniczenie wysokich zarobków, co było wtedy zrozumiałe. Była jednak krytykowana, że nie odzwierciedla wielkości poszczególnych firm. Zarzucano jej także, że dochodzi do selekcji negatywnej przy obsadzaniu stanowisk członków zarządu – tłumaczy Witold Polkowski, ekspert Pracodawców RP.
To się jednak zmieni. Przy czym po wejściu w życie nowych przepisów wynagrodzenie członków zarządu będzie się składać z dwóch części – pensji zasadniczej i premii. Pensja będzie ustalana podczas walnego zgromadzenia. Jednak wspólnicy, podejmując uchwałę w tym zakresie, będą musieli uwzględnić ustawowe widełki płacowe przypisane do spółek spełniających określone kryteria dotyczące m.in. liczby pracowników i wielkości firmy.
Członkowie zarządu będą mogli też liczyć na premię. W gminnych spółkach wyniesie ona do 50 proc., a w spółkach Skarbu Państwa do 100 proc. podstawy wymiaru wynagrodzenia podstawowego. Będzie przyznawana obligatoryjnie po spełnieniu określonych celów zarządczych (np. dotyczących zysku), przy czym będą one ustalane dla wszystkich osób objętych regulacją w spółce lub dla każdej z nich oddzielnie. Ponadto w przypadku podmiotów realizujących misję lub zadania publiczne będzie uwzględniany stopień ich realizacji. Tu też będą obowiązywać ustawowe widełki wysokości premii. Ustawa przewiduje też, że tego typu gratyfikacja dla prezesa może być odraczana nawet przez trzy lata, ale po tym czasie – o ile spełni on postawione przed nim cele – otrzyma 150 proc. (300 proc. w przypadku osób stojących na czele podmiotów należących do Skarbu Państwa) pensji zasadniczej.
– Zasiadający w spółkach będą w myśl nowych przepisów rozliczani z efektów swojej pracy. To osiągane przez nich wyniki, a nie koleżeństwo ma decydować o zarobkach. Ten system uniemożliwia jakąkolwiek ocenę pozamerytoryczną – tłumaczy zmiany DGP Filip Grzegorczyk, wiceminister Skarbu Państwa. – Chcemy w ten sposób motywować prezesów do osiągania przez spółkę lepszych wyników – dodaje.
W nowej ustawie zrobiono też porządek z odprawami. Obecnie osoba, która podlega ustawie kominowej, w każdym momencie odwołania z funkcji otrzymuje odprawę w wysokości równej trzymiesięcznej pensji (przy kontraktach była wyższa). Po zmianach ma ona wynosić maksymalnie trzy miesięczne pensje podstawowe – taki wymiar będzie jednak możliwy dopiero po roku zatrudnienia. Również jednoznacznie została ustalona kwestia zakazu konkurencji. Okres, za który członek zarządu otrzymuje wynagrodzenie z tego tytułu, może trwać maksymalnie pół roku.
Jeszcze jest czas
Zgodnie z przepisami przejściowymi każdy organ, którego dotyczy ustawa, ma wykonać przepisy niezwłocznie, ale nie później niż do dnia odbycia zwyczajnych walnych zgromadzeń za 2016 r., czyli do końca czerwca 2017 r. O ile część spółek Skarbu Państwa jeszcze przed wejściem w życie ustawy zmniejszała wynagrodzenie swoich prezesów, o tyle w przypadku podmiotów samorządowych nie ma wielkiego pośpiechu. Większość gmin informuje, że niezbędne zmiany wprowadzi dopiero w czerwcu przyszłego roku. Sekretarz Urzędu Miasta w Złocieńcu twierdzi, że trudno mu powiedzieć, kiedy jego jednostka zmieni wynagrodzenia. – Obecnie zbieram dane z dwóch ostatnich lat o spółkach w celu porównania faktycznych wynagrodzeń prezesów i członków rad nadzorczych z ustawowymi limitami – tłumaczy Leszek Modrzakowski.
Tymczasem resort skarbu, choć twierdzi, że obecnie trudno spekulować odnośnie do trudności przy wdrażaniu nowych przepisów, to te na pewno się pojawią, chociażby w spółkach z tzw. udziałem resztówkowym, w których Skarb Państwa wykonuje prawa z mniej niż 10 proc. akcji/udziałów.
Większe obawy mają samorządy. – Będą problemy przy wypowiadaniu umów członkom zarządu, w szczególności w przypadku obniżenia wynagrodzenia – stwierdza Antoni Pawlak, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Gdańsku. – Trudności może wprowadzać brak wyrażonego wprost w ustawie obowiązku rozwiązania obowiązujących umów o pracę łączących spółkę z członkiem organu zarządzającego i zawarcia umowy cywilnoprawnej oraz kwestie związane z określeniem wynagrodzenia zmiennego – wyliczają urzędnicy gminy Rychwał.
Sylwia Marcinowska z Urzędu Miejskiego w Środzie Śląskiej przyznaje, że w jej spółce na podstawie ustawy trzeba będzie podwyższyć wynagrodzenie członkom zarządu. Podobnie jest w Gdańsku.
Etap legislacyjny
Ustawa wejdzie w życie 9 września