Choroba przed wypoczynkiem powoduje przesunięcie urlopu na inny termin. Natomiast jeśli zatrudniony stał się niezdolny do pracy już podczas urlopu, zostaje on przerwany, a pracodawca udzieli podwładnemu pozostałych dni wolnych w innym czasie.

Każdy pracownik zatrudniony na podstawie umowy o pracę ma prawo corocznego, nieprzerwanego, płatnego urlopu wypoczynkowego, który powinien być udzielony najpóźniej do 30 września następnego roku kalendarzowego. Jego długość zależy od stażu pracy - jak ustalić wymiar urlopu wypoczynkowego, dowiesz się tutaj>>

O terminie urlopu decyduje pracodawca w porozumieniu z pracownikiem, ale to szef podejmuje ostateczną decyzję w tej sprawie. Może więc nawet wysłać pracownika na urlop samodzielnie, bez uzgadniania i planowania z nim terminu, jeśli chodzi o zaległy wypoczynek, który powinien być udzielony do końca trzeciego kwartału - o ile pracodawca wykaże, że zwracał się do pracownika o zaplanowanie wykorzystania urlopu, a ten ignorował takie wnioski. Kiedy zamiast urlopu szef może wypłacić pracownikowi ekwiwalent, dowiesz się tutaj>>

Co jeśli pracownik choruje

W przypadku, gdy pracownik zachoruje jeszcze przed zaplanowanym urlopem, wypoczynek musi być obligatoryjnie przełożony. Niezdolność do pracy orzeczona zaświadczeniem lekarskim całkowicie wyklucza jednoczesne korzystanie z urlopu wypoczynkowego. Jak zaznaczył Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 10 listopada 1999 roku (I PKN 350/99), "pracodawca nie może skutecznie udzielić urlopu wypoczynkowego pracownikowi niezdolnemu do pracy nawet wówczas, gdy pracownik wyraził na to zgodę, a więc udzielenie urlopu wypoczynkowego nie przerywa niezdolności pracownika do pracy".

Czy trzeba odbierać telefony od szefa w czasie urlopu, przeczytasz tutaj>>

Natomiast jeśli pracownik zachorował już w trakcie urlopu, wypoczynek musi zostać przerwany. Prawo zezwala bowiem na podzielenie dwutygodniowego urlopu na części w przypadku:

  • czasowej niezdolności do pracy wskutek choroby,
  • odosobnienia w związku z chorobą zakaźną,
  • odbywania ćwiczeń wojskowych albo przeszkolenia wojskowego przez czas do 3 miesięcy,
  • urlopu macierzyńskiego.

Po zakończeniu choroby pracownikowi przysługują niewykorzystane dni urlopu - w terminie ustalonym pomiędzy pracodawcą a pracownikiem. Obowiązują przy tym takie same reguły, jak przy ponownym ubieganiu się o urlop wypoczynkowy. Pracownik musi więc złożyć wniosek do pracodawcy, który może zgodzić się (lub nie) na wskazany przez podwładnego termin. Pracownik nie może samodzielnie przedłużyć urlopu wypoczynkowego o czas choroby i dopiero po upływie tego dodatkowego czasu wrócić do pracy.

Nie ma natomiast problemu, żeby pracodawca udzielił pracownikowi urlopu zaraz po zakończeniu choroby, nawet długotrwałej. Jak podkreślił Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 20 marca 2008 r. (II PK 214/07), "nie jest sprzeczne z przepisami prawa pracy rozpoczęcie zaplanowanego urlopu wypoczynkowego bezpośrednio po ustaniu niezdolności do pracy spowodowanej chorobą pracownika, która trwała dłużej niż 30 dni". Konieczność przeprowadzenia badań lekarskich po co najmniej 30-dniowej chorobie dotyczy bowiem tylko pracownika, który stawił się do pracy i zgłosił gotowość wykonywania swoich obowiązków. Jeżeli dana osoba chce od razu skorzystać z urlopu wypoczynkowego, nie trzeba badać, czy jest ona zdolna do pracy na dotychczasowym stanowisku - należy to zrobić dopiero po powrocie zatrudnionego z wypoczynku.