Współczesny rynek pracy w Polsce przechodzi dynamiczne przemiany. Z rynku pracodawcy, na którym to przedsiębiorcy przebierali w aplikacjach kandydatów, staje się rynkiem pracownika, na którym o dobrze wykwalifikowanego specjalistę w danej dziedzinie zabiega kilka, a nawet kilkanaście różnych firm.

W dobie rynku pracownika proces rekrutacji stał się niezwykle czasochłonny i wymagający, a znalezienie odpowiedniego kandydata, zwłaszcza na stanowisko specjalisty, zajmuje dziesiątki godzin. Pracownicy działów HR wskazują, że dostępne obecnie metody rekrutacji internetowej nie są w stanie sprostać ich oczekiwaniom. Podstawowym problemem, zdaniem ekspertów, jest niski poziom weryfikacji kompetencji i poziomu dopasowania kandydata do potrzeb organizacji w internetowych serwisach rekrutacyjnych. Specjaliści HR zwracają uwagę, że spora część CV trafiających do pracodawców za pośrednictwem serwisów pracy jest bowiem zupełnie nieadekwatna do potrzeb organizacji.

Coraz chętniej wykorzystywanym rozwiązaniem w rekrutacji staje się metoda rekomendacji. Zdaniem ekspertów, polecenie dla rekrutera to duże ułatwienie, wynikające z ograniczenia liczby analizowanych CV i jałowych spotkań z kandydatami. Pracownik, który rekomenduje znajomemu pracę już wcześniej „wchodzi w buty HR” i dokonuje wstępnej preselekcji.

Rzadko zdarza się, jak twierdzą eksperci, by osoby rekomendowane nie spełniały wymagań firmy, czego nie można powiedzieć o osobach pozyskiwanych przez serwisy ogłoszeniowe czy metodami tradycyjnymi.

“Obecnie większość rekrutacji przeniosła się do Internetu, brakuje jednak adekwatnych narzędzi, które faktycznie ułatwiają pracę działów HR. Brakuje także rzetelnych informacji na temat rozpowszechnienia zjawiska polecania pracy w internecie, a w szczególności w mediach społecznościowych” - komentuje Tomasz Szpikowski, współzałożyciel platformy LepszaPraca.pl.

Według wyników badania przeprowadzonego przez firmy badawcze Combine przy wsparciu Sotrendera na zlecenie Platformy LepszaPraca.pl, obecnie najpopularniejszym w Polsce medium społecznościowym używanym do polecania pracy jest Facebook. Treści związane z rekomendacjami na tym serwisie stanowią aż 80% wszystkich wzmianek na temat polecania pracy w social media. Aktywni są tam zarówno pracodawcy jak i pracownicy. Poza Facebook'iem pracę poleca się za pośrednictwem branżowych portali internetowych, Twittera oraz na forach dyskusyjnych.

W mediach społecznościowych najczęściej poszukuje się osób na stanowiska o dużej rotacji. Mowa jest m.in. o sprzedawcach, kierowcach, barmanach i kelnerach, pracownikach ochrony. W mediach społecznościowych jest też wiele ofert dla pracowników marketingu i reklamy. Może to wynikać z dużej popularności social media w tych branżach. Na kolejnych pozycjach pod względem popularności polecanych w internecie stanowisk plasują się wakaty kierownicze, oferty zatrudnienia programistów oraz pracowników biurowych.

„Rekrutacja przez rekomendacje to znany „od wieków” sposób pozyskiwania sprawdzonych kandydatów, pasujących do poszukiwanego profilu oraz organizacji. Eksperci nie mają wątpliwości, że poprzez rekrutację w social media można poszukiwać pracowników na różnych szczeblach, także tych kierowniczych. Aplikacje pozyskiwane tradycyjnymi kanałami okazują się często nieadekwatne do potrzeb, a szansa pozyskania odpowiedniego kandydata z rekomendacji w szybszy sposób jest zdecydowanie większa” - dodaje Kaja Baszkiewicz, konsultant w firmie Combine.

Największą aktywnością w social media pod względem publikacji i polecania ofert pracy charakteryzują się osoby prywatne. Niemal 2/3 rekomendowanych ofert pracy stanowią treści publikowane przez konkretne osoby pod konkretnymi danymi. Oznacza to, że ujawnienie tożsamości nie stanowi problemu w kontekście polecania pracy. Marki, firmy i instytucje składały się łącznie na autorstwo około 37% treści związanych z rekomendowaniem pracy. Co ciekawe, ogłoszenia udostępniają zarówno pracownicy HR, dyrektorzy pionów, jak i sami pracownicy. W przypadku tych ostatnich, wynika to zwykle z chęci budowania dobrej atmosfery i zgranego zespołu oraz wsparcia znajomych.

„Ciekawy wniosek z badania wypłynął, kiedy zaczęliśmy analizować związek pomiędzy charakterem polecanej pracy a płcią osoby polecającej. Okazało się, że mężczyźni częściej publikują w sieci polecenia zawodów postrzeganych jako typowo męskie np. mechanik, operator maszyn, pracownik budowlany. Kobiety natomiast częściej publikują treści związane z zawodami biurowymi, pracą umysłową, obsługą klienta” - tłumaczy Wojciech Ciemniewski, badacz, założyciel firmy Combine.

Co do częstotliwości polecania pracy w social media, to największy ruch w obszarze rekomendacji ofert i pracowników odnotowuje się w dni robocze. W weekend także pojawiają się treści związane z polecaniem pracy, natomiast ich intensywność spada o około 1/3.