Nie wszystkie nagłe, nieszczęśliwe zdarzenia w miejscu zatrudnienia, które mają wpływ na stan zdrowia podwładnych, powodują uraz. A tylko w takim przypadku można je zakwalifikować jako wypadek przy pracy. Na ten problem zwrócił uwagę rzecznik praw obywatelskich w wystąpieniu do ministra pracy i polityki społecznej.

RPO podkreśla, że definicja wypadku przy pracy zmieniła się od 1 stycznia 2003 r. Do trzech przesłanek wskazujących na jego wystąpienie (nagłość zdarzenia, związek z pracą, zewnętrzna przyczyna) dodano warunek, aby zdarzenie powodowało uraz lub śmierć. Jeśli taki skutek nie wystąpi, dana sytuacja nie może być zakwalifikowana jako wypadek pracy. Tymczasem – jak wskazuje rzecznik – niektóre przykre zdarzenia w pracy, np. zatrucie oparami szkodliwych substancji, trudno jest zakwalifikować jako uraz, choć nastąpiły w miejscu wykonywania obowiązków pracowniczych i spowodowały niezdolność do ich świadczenia. Ma to praktyczne znaczenie – skoro dane zdarzenie nie może być zakwalifikowane jako wypadek przy pracy, to zatrudniony nie otrzyma świadczeń wypadkowych, a jedynie ewentualnie te z ubezpieczenia chorobowego, które są wypłacane na mniej korzystnych zasadach. W takim przypadku pracownik będzie musiał odwołać się od decyzji o niezakwalifikowaniu danej sytuacji jako wypadku i dopiero w postępowaniu odwoławczym (przed sądem) domagać się zmiany kwalifikacji. A to wydłuża proces dochodzenia świadczeń z ubezpieczenia wypadkowego i powoduje problemy dla sądów. Te ostatnie, przyznając prawo do świadczeń wypadkowych, w sytuacji gdy nie da się w jednoznaczny sposób wykazać urazu, działają w zgodzie z ideą ubezpieczenia od nieszczęśliwych zdarzeń w miejscu pracy, ale w sposób nasuwający wątpliwość co do zgodności z ustawą.
Rzecznik zwraca uwagę, że występują także zdarzenia związane z wypadkiem przy pracy, które nie podlegają właściwej ochronie ubezpieczeniowej. Wskazuje na przykład pielęgniarki, która zarazi się żółtaczką. Jeśli dojdzie do tego w bliżej nieokreślonym czasie, to zdiagnozuje się u niej chorobę zawodową. Jeżeli jednak będzie dokładnie wiadomo, kiedy – na skutek zakłucia – doszło do zakażenia, to nie będzie to ani wypadek pracy (zachorowanie na żółtaczkę nie jest urazem) ani choroba zawodowa (do zdarzenia doszło nagle, co wyklucza wystąpienie schorzenia na skutek wykonywania zadań w danych warunkach).
RPO wystąpił do resortu pracy z zapytaniem, czy rozważa podjęcie prac nad nowelizacją ustawy z 30 października 2002 r. o ubezpieczeniu społecznym z tytułu wypadków przy pracy i chorób zawodowych (t.j. Dz.U. z 2009 r. nr 167, poz. 1322 ze zm.).

Obecna definicja wypadku przy pracy utrudnia wypłatę świadczeń wypadkowych

Sześć obowiązków pracodawcy GazetaPrawna.pl