Przy obliczaniu wysokości należnego wynagrodzenia rocznego nie uwzględnia się wypłat, jakie otrzymał zatrudniony z tytułu zwolnienia od pracy w celu honorowego oddania krwi.
Tak wynika z odpowiedzi resortu pracy na wystąpienie posła Damiana Raczkowskiego, który zapytał, dlaczego pracownicy będący krwiodawcami tracą część dodatkowego wynagrodzenia rocznego, skoro ich nieobecność w pracy jest usprawiedliwiona.
Z odpowiedzi resortu pracy wynika, że w świetle przepisów ustawy z 12 grudnia 1997 r. o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej (Dz.U. z 2013 r. poz. 1144) nabycie prawa do wynagrodzenia rocznego jest uzależnione od przepracowania całego roku kalendarzowego u danego pracodawcy. Przy czym zgodnie z dominującym w orzecznictwie poglądem przepracowanie oznacza faktyczne (efektywne) wykonywanie pracy, a nie tylko pozostawanie w stosunku pracy.
– Decydujące znaczenie w tej sprawie ma nie tyle pozostawanie w zatrudnieniu, co rzeczywiste świadczenie pracy przez daną osobę w całym roku kalendarzowym – wyjaśnia Radosław Mleczko, wiceminister pracy.
Dodaje, że prawo do wynagrodzenia rocznego w wysokości proporcjonalnej do przepracowanego okresu przysługuje także tym zatrudnionym, którzy w danym roku kalendarzowym przepracowali w jednej firmie co najmniej 6 miesięcy. Przy czym wyjątki od tej zasady są ujęte w katalogu określonym w art. 2 ust. 3 ustawy o dodatkowym wynagrodzeniu rocznym dla pracowników jednostek sfery budżetowej.
Skoro ustawa zawiera zamknięty katalog przerw w świadczeniu pracy, które w zakresie nabycia prawa do proporcjonalnej nagrody równoważą okresy przepracowane, oznacza to, iż okresy wszystkich innych usprawiedliwionych nieobecności są okresami nieprzepracowanymi. Stąd też przy ustalaniu prawa pracownika do trzynastki nie uwzględnia się okresu zwolnienia od pracy w celu oddania krwi.