Pracodawca ma prawo do kontroli swoich pracowników. Może mieć wgląd do służbowej korespondencji i sprawdzać, czy wykorzystują służbowy telefon do celów prywatnych. Czy może również czytać prywatne SMS-y?

Nawiązanie stosunku pracy oznacza, że pracownik zobowiązuje się świadczenia pracy określonego rodzaju, w miejscu i czasie wskazanym przez pracodawcę i pod jego kierownictwem, w zamian za umówione wynagrodzenie. Sposób świadczenia tego obowiązku wytycza pracodawca w regulaminie pracy. Nie mogą się jednak znaleźć tam dowolne zapisy.

Jednym z podstawowych praw każdego pracownika jest poszanowanie jego godności i dóbr osobistych przez pracodawcę. Gwarantuje to art. 11 k.p. Kodeks określa podstawowe dobra osobiste pracownika. Należą do nich zdrowie, wolność, cześć, swoboda sumienia, nazwisko lub pseudonim, wizerunek, tajemnica korespondencji, nietykalność mieszkania, twórczość naukowa, artystyczna, wynalazcza i racjonalizatorska. Szczegółowe sytuacje takie jak właśnie czytanie SMS-ów są rozstrzygane w oparciu o te zapisy.

Pracodawca ma prawo do kontrolowania swoich pracowników >>>

Specyficzną formą kontroli jest kontrola korespondencji. Pracodawca ma prawo do czytania służbowych e-maili pracownika. Powinien on zostać o tym powiadomiony, chyba że zachodzi podejrzenie o np. pracodawca podejrzewa, że pracownik przekazuje poufne informacje firmowe i działa na jego szkodę lub firma potrzebuje informacji o stanie sprawy prowadzonej w drodze e-maili przez pracownika przebywającego na urlopie. Inaczej wygląda kontrola korespondencji wykonywanej przez telefon komórkowy. Pracodawca może zamówić billing na podstawie którego sprawdzi, czy pracownik wykorzystuje telefon do celów prywatnych, ale nie może podsłuchiwać treści rozmów ani czytać wiadomości SMS. Przetwarzanie danych dotyczących numerów wybieranych przez konkretnego pracownika byłoby sprzeczne z przepisami o ochronie danych osobowych.