Możliwość zwolnienia z obowiązku świadczenia pracy to niejedyne ułatwienie, na jakie w przyszłym roku mogą liczyć pracodawcy. Skończy się – przynajmniej częściowo – także inna zmora pracodawców, czyli ponawianie badań lekarskich w sytuacji, gdy pracownik ma jeszcze aktualne, te wykonane poprzednio.
Jeśli w ciągu 30 dni od zakończenia zatrudnienia w jednej firmie podwładny rozpocznie pracę w innym przedsiębiorstwie, nie będzie podlegał badaniom wstępnym. Wystarczy, że przedstawi aktualne orzeczenie lekarskie stwierdzające brak przeciwwskazań do pracy w warunkach opisanych w skierowaniu, a kolejna firma stwierdzi, iż odpowiadają one tym, które panują w jej zakładzie. Zasada ta będzie dotyczyć także przypadku, gdy zatrudniony w jednej firmie podejmie kolejny etat w innym przedsiębiorstwie.
Cel zmian jest logiczny. Firma nie będzie musiała płacić za badanie, które polega właściwie na powtórzeniu wniosków z aktualnego zaświadczenia lekarskiego. Pracodawcy są więc zadowoleni. Niełatwo jest jednak wprowadzić zmiany, które nie wzbudzają żadnych wątpliwości. W tym przypadku zwracają na nie uwagę przedstawiciele zatrudnionych.
– Pracodawcom zależy na cięciu kosztów. Mogą oszczędzać na badaniach, jeśli będą uznawać, że stanowisko, które obejmuje nowy pracownik w ich firmie, jest zbieżne z tym zajmowanym przez niego u poprzedniego zatrudniającego. Nawet jeśli one w praktyce się różnią – uważa Marzena Flis, pełnomocnik ds. bhp komisji krajowej NSZZ „Solidarność”.
Oczywiście tego typu wątpliwości będzie weryfikować Państwowa Inspekcja Pracy. Póki co obie strony stosunku pracy muszą zaczekać na wejście zmian w życie. Ustawa z 7 listopada 2014 r. o ułatwieniu wykonywania działalności gospodarczej (Dz.U. poz. 1662) w omawianym zakresie wejdzie w życie 1 kwietnia 2015 r.