Jestem absolwentem studiów i szukam stałego zatrudnienia. W przerwach między wysyłaniem kolejnych ofert pracuję dorywczo na podstawie umów o dzieło. Ten rodzaj kontraktu nie daje mi jednak ubezpieczenia zdrowotnego, więc chciałbym zarejestrować się jako bezrobotny, by to urząd pracy opłacał za mnie tę składkę. Czy takie rozwiązanie jest dopuszczalne? – zastanawia się pan Bartłomiej.
Niestety nie. Zawarcie choćby jednej umowy o dzieło i osiąganie z tego tytułu najmniejszych nawet dochodów pozbawia możliwości uzyskania statusu bezrobotnego. Powstaje więc niekomfortowa sytuacja.
Z jednej strony wykonywanie pracy opartej na umowie o dzieło nie wiąże się z uzyskaniem ubezpieczenia zdrowotnego, a co za tym idzie bezpłatnego korzystania z publicznej służby zdrowia. Zamawiający nie opłaca składek na ten cel. Jedynym obciążeniem umowy o dzieło jest podatek dochodowy. Dzięki temu więcej pieniędzy wykonawca umowy dostaje na rękę, ale z drugiej osiąganie dochodów z tytułu tej umowy pozbawia możliwości ubiegania się o status bezrobotnego, który przyznają urzędy pracy. Wspomniany status nie przysługuje nie tylko osobom zatrudnionym, a więc tym, które mają zawartą umowę o pracę, ale też tym wszystkim tym, które wykonują jakąkolwiek pracę zarobkową. Do tej drugiej grupy zalicza się więc także osoby osiągające dochody na podstawie umów o dzieło.
Brak możliwości uzyskania statusu bezrobotnego rodzi dla pana Bartłomieja wielu konsekwencji. Dopóki nie znajdzie etatu, będzie musiał sam wykupić w Narodowym Funduszu Zdrowia dobrowolne ubezpieczenie zdrowotne, co wiąże się z koniecznością opłacania kilkusetzłotowej składki miesięcznie. Poza tym nie może ubiegać się o finansowane przez urząd pracy płatne staże w firmach, uzyskać środków na rozpoczęcie prowadzenia działalności gospodarczej ani uczestniczyć w szkoleniach zawodowych.
Podstawa prawna
Art. 2 ust. 1 pkt. 2 ustawy z 20 kwietnia 2004 r. o promocji zatrudnienia i instytucjach rynku pracy (t.j. Dz.U. z 2013 r. poz. 674).