Władysław Kosiniak-Kamysz chce powrotu do dialogu ze związkowcami. Minister jest gotów rozmawiać między innymi o płacy minimalnej, ale nie chce słyszeć o wycofaniu się z elastycznego rozliczania czasu pracy. Minister proponuje między innymi, żeby poza ogólnopolską płacą minimalną funkcjonowały też regionalne lub branżowe, które powinny być wyższe.

Minister pracy i polityki społecznej Władysław Kosiniak-Kamysz wyjaśnia, że w grę wchodzi tylko dialog o merytorycznych postulatach. Wśród nich jest płaca minimalna. Minister proponuje między innymi, żeby poza ogólnopolską płaca minimalną funkcjonowały też regionalne lub branżowe, które powinny być wyższe.

Przedstawiciel rządu zaznacza, że nie ugnie się w sprawie elastycznego rozliczania czasu pracy. Przypomina, że te rozwiązania były dyskutowane w Komisji Trójstronnej przez rok. Minister zwraca uwagę na zespół powołany przez wicepremiera Janusza Piechocińskiego. Ma on monitorować jak działają nowe przepisy o elastycznym rozliczaniu czasu pracy.

Szef resortu zaprasza związkowców na posiedzenie komisji trójstronnej, które ma odbyć się 20 września. Ci pozostają nieugięci. Szefowie "Solidarności", OPZZ i Forum Związków Zawodowych nie wezmą udziału w zaplanowanym na piątek spotkaniu.